Ja bym poszedł na inżynierkę. AGH lepsze. Nie nauczą Cię tam programować ale fajnie jest postudiować. Może poznasz tam ludzi z zajawką i będziecie kodzić przy browarze.
Może pójdziesz na koło naukowe i będziesz jeździł na konferencje, hakatlony. Studia to fajna przygoda. I nie spinaj.
A w życiu to się napracujesz tak, że będziesz tym rzygać. Zostaw sobie trochę młodości. A Ci mędrcy co mówią, że studiów nie potrzebujesz do pracy programisty to nawet ich nie słuchaj. Większość z nich ma studia. Co prawda nie informatyczne stricte ale mają.
A w dzisiejszych czasach studia to prawie jak matura, nie każdy musi mieć, niektórzy mają słabe wyniki ale bez tego człowiek jest inaczej postrzegany w społeczeństwie.