Witam,
prosto z mostu - skończyłem technikum kompletnie nie związane z informatyką. Dostałem się na studia informatyczne na wyższej szkole zawodowej i chodzę na nie od października. Na obecną chwilę - nadrabiam materiał z matematyki rozszerzonej, który bardzo mi pomaga w zrozumieniu materiału na poziomie studiów. Jest ciężko, ale jakoś dam radę. Największy problem mam z fizyką. Przed rozpoczęciem studiów powiedziano mi, że nie ma tego przedmiotu w programie, ale cóż. Nie mam podstaw, przez co zrozumienie fizyki na tym poziomie graniczy z cudem. Próbuję czytać książki Halliday'a, ale one nie wydają się być dla osób totalnie początkujących. Po co to piszę? Może ktoś z was był w podobnej sytuacji? Może możecie polecić jakieś inne książki lub źródło wiedzy? Chciałbym mimo wszystko te studia skończyć...