Na studiach (a przynajmniej na mojej uczelni) w dużej mierze nie ma czegoś takiego jak "wymagania z liceum". Owszem, jeżeli nie potrafisz obliczyć pierwiastków funkcji kwadratowej, czy masz problemy z innymi podstawowymi rzeczami, to już Twój problem. Natomiast (pomijając te podstawy) prowadzący nie mają prawa żądać od Ciebie wiedzy, która nie została Ci przedstawiona na wykładach, czyt. studia to taka jakby nauka od nowa z założeniami, że podczas minionych lat w szkole nauczyłeś się myśleć (bez obrazy oczywiście) ^^
Jeżeli miałbym Ci dać jakieś rady to polecam przede wszystkim zająć się zakresem maturalnym i uczyć się bezpośrednio pod maturę. Mając duży wynik dostaniesz się gdzie będziesz chciał, a dopiero na studiach nauczysz się zakresu "studenckiego".
Ale uwaga! Z własnego doświadczenia wiem, że prowadzący mają za mało czasu na dokładną naukę programowania i przez wzgląd na zakres materiału z wykładów mało można wynieść. Dlatego też samo programowanie to rzecz, którą raczej już w zakresie podstawowym warto znać, przed pójściem na studia :D