Czytałem książkę "4-godzinny tydzień pracy" Timothy'iego Ferrissa i w niej było między innymi o tym, jak uniknąć rozpraszania przez typowe czasozabijacze jak facebook czy demoty.
Jedna rzecz może wszystko zmienić: wtyczka do Mozilli.
LeechBlock
Sam blokuję sobie nią różne witryny, na które mnie ciągnie. Ustawiam sobie godziny, np. od 10 do 21 i w tych godzinach, gdy zdarzy mi się nawet odruchowo wejść na taką stronę, to ta wtyczka blokuje mi dostęp. Mianowicie wyświetla komunikat podobny do tego, gdy się wchodzi na stronę, która nie istnieje.
Dodatkowo, można sobie zablokować w danych godzinach dostęp do opcji tej wtyczki czy w ogóle spisu wtyczek. Wtedy już na pewno nie wejdziesz na te strony w danych godzinach, bo nie będziesz mógł w tym czasie zmienić opcji we wtyczce. Będziesz mógł się spokojnie skupić na zadaniu jakie stoi przed Tobą
Po drugie nie bierz za dużo "na klatę". Lepiej czuć niedosyt, który bardziej Cię motywuje niż się przemęczyć zbyt dużą ilością zadań.
Po trzecie pamiętaj, że przerwy są ważne. Przez godzinę pracuj, a potem 10 minut przerwy. Rozprostuj nogi, jakaś prosta gimnastyka, żeby dotlenić mózg i rozjaśnić umysł.
Polecam aplikację na Androida:
Timer
Są tam 3 timery, które odliczają czas. Można sobie jeden ustawić np. na godzinę, a drugi na 10 minut. Potem to już tylko go uruchamiasz i odkładasz telefon. Aplikacja za Ciebie będzie pilnować czasu jaki spędasz przy nauce/przerwie.
Po czwarte - w moim przypadku lepiej sprawdza się zapisywanie sobie każdego dnia w kalendarzu ściennym rzeczy, które zrobiłem niż planowanie. Daje to motywację do dalszego działania, a w dłuższym odcinku czasu, gdy spojrzysz na zapisany kalendarz, zobaczysz jakich postępów dokonałeś. Ja praktycznie codziennie coś zapisuje w kalendarzu. Metoda małych kroków, jak to mawia pan Mirosław Zelent - metoda Slightedge
Oczywiście, nie jestem też osobą, która w ogóle nie posiada żadnych planów i działa chaotycznie. Plany sobie zapisuję, ale na kartce - są to moje cele długo i krótkoterminowe. Za to każdego dnia, sobie wybieram (nie narzucam kilka dni wcześniej) co dziś będę robił, w którym kierunku postawię mały kroczek A gdy wykonam jakiś plan z tej kartki, którą oczywiście powiesiłem w widocznym miejscu, zakreślam ją na kolor zielony.
Po piąte i najprzyjemniejsze. Gdy wykonasz jakiś założony plan, np. napiszesz jakąs aplikację, czy opanujesz materiał z jakiejś książki - nagradzaj się. Wyjdź do kina, na piwo z kolegami czy pojedź zwiedzić jakieś miasto, w którym nigdy nie byłeś.
Motywacja - gdy jej zabraknie, obejrzyj sobie krótki filmik z kanału na YouTube:
Projekt Odważ Się Żyć
Bo wiadomo, w życiu jest raz lepiej, raz gorzej i nie można zapomnieć o swoim celu. Mnie najbardziej motywuje poniższy filmik. Kiedyś mi coś uświadomił i dał mi takiego kopa, że znalazłem się w miejscu, w którym cieszę się z życia i robię to co sprawia, że czuję się spełniony
https://www.youtube.com/watch?v=E2X8SHixNdo