Wybór studiów: matematyka czy informatyka?

Question

Cześć, od kilku lat programuję (głównie webowo), ale od około pół roku bardzo spodobała mi się matematyka. Pomyślałem, że mogę to jakoś połączyć i chciałbym rozwijać się w kierunku uczenia maszynowego/data science. Chciałbym się dowiedzieć czy w mojej sytuacji lepiej pójść na informatykę czy na matematykę. Na informatyce boje się tego, że zmarnuję dużo czasu na dziedziny informatyki, które mnie nie interesują (sieci, elektronika itd). Z kolei na matematyce obawiam się tego, że zabraknie mi wiedzy, która jest na informatyce. Na matematyce mógłbym wybrać specjalność "statystyka i analiza danych", więc wydaje mi się to trochę lepszym wyborem od ogólnej informatyki. Z góry dziękuje za wszystkie opinie i sugestie.

Answer 1

Na matematyce też zużyjesz dużo czasu na rzeczy niezwiązane z analizą danych np. równania różniczkowe, algebra (taka gdzie są grupy pierścienie i tak dalej - bo algebra liniowa się akurat przydaje w DS/AI/ML itd), jakieś funkcje analityczne czy analiza funkcjonalna, topologia (choć też jest już coś takiego jak topologiczna analiza danych). Ale może na tej specjalności jest mało takich przedmiotów - tego nie wiem bo nie napisałeś jaka uczelnia i nie mogę zobaczyć.

 

Generalnie matematyczny background umożliwiający publikowanie w analize danych/ machine learning i tak dalej to:

- klasyczny calculus (analiza matematyczna - bez teorii miary, mniej więcej do twierdzień o funkcji odwrotnej i uwikłanej wielu zmiennych)

- algebra liniowa (im więcej tym lepiej)

- jeden kurs probabilistyki (oczywiście im więcej tym lepiej)

- jeden kurs statystyki (oczywiście im więcej tym lepiej)

Oczywiście więcej może się przydać, ale nie jest niezbędne. Na przykład teoria grafów.

Wydaje mi się, że oba kierunki będą generalnie bardzo dobre do szeroko pojętej analizy danych. To już sam musisz sobie odpowiedzieć czego się wolisz dokładnie uczyć (albo odwrotnie - czego mniej nie chcesz się uczyć z tych pobocznych przedmiotów które nie są po Twojej myśli). Drobna sugestia która może skłoni Cie do myślenia, ale nie zdecyduje za Ciebie jest taka: skoro już programujesz sam, to pewnie łatwiej będzie Ci się jakby co dokształcać samemu w programowaniu będąc na matematyce, niż dokształcać w bardziej szczegółową matematykę będąc na informatyce? Bo oczywiście matematyka na informatyce będzie łatwiejsza niż matematyka na matematyce.

Comments

Dzięki za wszystkie rady i tę sugestię na końcu(trochę wcześniej się nad tym zastanawiałem, ale nie wiedziałem czy takie rozumowanie ma sens).

Matematyka ma taki wykaz przedmiotów: https://wmi.amu.edu.pl/__data/assets/pdf_file/0040/168988/Mat_STA__1_2020_2021_ANA.pdf

Informatyka taki: https://cat.put.poznan.pl/pl/studia/programy-studiow

---

Ogółem, to zależy. Zależy od tego, co masz na myśli poprzez "spodobała mi się matematyka". Zobaczyłeś algebrę liniową i stwierdziłeś, że macierze są fajne? A może analiza wielowymiarowa? Bo szczerze powiedziawszy, to tak - na początku jest fajnie, kiedy masz liniówkę czy analizy matematyczne. Potem jednak, jeśli się nie wkręcisz, to się męczysz. Bo przedmioty takie jak topologia, algebra, równania różniczkowe, statystyka, prawdopodobieństwo to już nie są przedmioty tak przyjemne i łatwe. Na przykład na prawdopodobieństwie będziesz miał trochę kombinatoryki, trochę analizy wielowymiarowej, trochę teorii miary i pojęcie sigma-ciał, a może i więcej - tego nie wiem, bo dziwnie masz w planie to ustalone, to jest teoria miary i całki po teorii prawdopodobieństwa, a nie na odwrót.

Patrząc na godziny, to jestem ciekaw, dlaczego tak mało. W tym roku sam miałem różniczki i samego wykładu było 45 godzin (3x15), a wykładowca i tak zasuwał z materiałem ile tylko mógł.

Tak więc z doświadczenia powiem, że jeśli miniesz się z powołaniem i jednak stwierdzisz, że matematyka nie jest dla Ciebie, to lepiej zmień kierunek. Nie jest to coś dziwnego, u mnie po pierwszym roku została może połowa osób, a nawet potem ludzie rzucali studia i zmieniali kierunki na inne. Ja pomimo tego, że się na nich męczę z własnej winy, to ich nie zmieniłem, co z perspektywy czasu wydaje się błędem, ale szkoda mi już czasu na zmiany, zwłaszcza, że włożyłem w to sporo wysiłku.