Na tym etapie nie ma co rozważać B2B, bo raczej niemożliwe, byś wynegocjował tak duże stawki na początku, by opłacała Ci się optymalizacja podatkowa. Oczywiście możesz zarabiać 3000 zł i być na B2B, ale wtedy szkoda poświęcać na to tzw. mały ZUS (~400 zł), który bodajże po 2 latach przechodzi w normalny ZUS (~1400 zł).
Ale to co jest wg mnie najważniejsze, to B2B wcale nie jest najbezpieczniejszą formą umowy. Na UoP chroni Cię kodeks pracy, masz przyznane prawo do urlopu wypoczynkowego, przysługują Ci urlopy okolicznościowe (np. na wypadek śmierci bliskiej osoby, narodzin dziecka, czy opieki na współmałżonkiem) oraz masz opłacane zwolnienie lekarskie w przypadku choroby. Dodatkowo za nieumyślne straty w firmie (błędy w kodzie) odpowiadasz tylko 3-krotnoścą swojej pensji.
W przypadku B2B nie masz urlopów, powinieneś je sobie odebrać, podbijając stawkę godzinową tak, by sobie móc nie pracować przez 26-dni w roku i nie być stratnym. Nie masz chorobowego. Zachorujesz, nie pracujesz, żyjesz z oszczędności, klient nie wystawia faktur. Dodatkowo odpowiadasz całym swoim majątkiem, jeśli coś pójdzie nie tak (to wszystko też zależy od zapisów w umowie). Ponadto często masz też zakaz konkurencji (czego nie masz na UoP, bo w przeciwnym wypadku pracodawca musiałby Ci wypłacić ekwiwalent za poniesione straty). Kolejną sprawą jest nieprzewidywalność polityków, którzy już kilkukrotnie rozważali tzw. test przedsiębiorcy. Ale masz też plusy, jak np. wybór wysokości składek na ubezpieczenie zdrowotne. Na UoP ten wymiar składek narzucony jest z góry i zależy od wysokości pensji.
Pierwszy próg podatkowy wynosi 85 528 zł/brutto/rok. Co ciekawe, kwota minimalna i średnia krajowa rośną co roku, a próg podatkowy jest stały od bodajże nastu lat. W każdym razie, jak przekroczysz ten próg w skali roku, to od 85 tys. płacisz podatek 17%, powyżej tej kwoty podatek wynosi już 32%. Ale 32% płacisz tylko od różnicy, czyli jak zarobisz 100 000 zł brutto, to zapłacisz go tylko od 15 000 zł. Dlatego uważam, że nawet jak przekroczysz nieznacznie pierwszy próg podatkowy, to nie ma co od razu pchać się w B2B.
Podsumowując, B2B jest ciekawą opcją, ale też odpowiedzialną. Moim zdaniem warto ją rozważać przy zarobkach powyżej 10 000 zł brutto i najlepiej wystawiać faktury dla więcej niż jednego klienta, choćby ta druga była niewielka, np. 2000 zł za przeprowadzone szkolenie. Wtedy można spać spokojnie.