Studiowałem dziennie pierwszy i drugi stopień. Tak studia rozwijają, zdolność analitycznego myślenia, sposób samodzielnego zdobywania wiedzy - dość przydatne w naszej profesji. Całe mnóstwo przedmiotów typu sieci, systemy, bezpieczeństwo, architektura czy algorytmy, sprawiły, że przynajmniej znam ogólny kierunek poszukiwań, jeżeli czegoś potrzebuję. Nie byłem najlepszy z każdego przedmiotu, ale wydaje mi się, że wyniosłem ogólną wiedzę która wskazuje kierunek poszukiwań. Jeżeli chodzi o naukę programowania, to żadne studia Cię tego nie nauczą, to jak z matematyką, fizyką, jazdą samochodem czy rowerem. Jeżeli sam nie będziesz ćwiczył, ćwiczył, ćwiczył to nikt Ci łopatą do głowy nie na kładzie. Krew, pot i łzy...Programowania uczyłem się "na poważnie" dopiero w pracy. Zupełnie jak jazda samochodem - 30h kursu i zdany egzamin nie robi z Ciebie kierowcy. Studia mają Cię nauczyć, że jeżeli chcesz być w czymś dobry, to nikt gotowca Ci nie da. Pokaże kierunek, ale reszta drogi należy do Ciebie. I myślę, że jest tak ogólnie z edukacją i pracą. Mechanik samochodowy, budowlaniec, elektryk, lekarz, prawnik informatyk umie tyle ile zdołał sam zrozumieć na ścieżce swojej kariery zawodowej. Gdzie zrozumienie to słowo klucz, bo nawet jeżeli postawisz człowieka przed stołem operacyjnym/samochodem/komputerem/na sali sądowej i jeżeli będzie tylko biernym obserwatorem to nawet po 50 latach nic nie będzie umiał.
Studia to też czas na poznanie świetnych ludzi zarówno wartościowych z którymi dyskusje mogą toczyć się całą noc i będzie mało, jak i skur&(%$ów ale poznanie i rozpoznawanie takich też jest ważne w życiu.
Poszedłbym drugi raz na studia, być może nie poszedłbym do liceum tylko technikum, ale tak studiowałbym chętnie jeszcze raz:)