Pojawia się takie pytanie, która firma (poważna) zdecyduje się na to aby tak z dnia na dzień migrować do nowej wersji. Przykładowo u mnie jest nowy projekt pisany od zera, pół roku temu rozpoczęty i jest Java 8 (na szczęście). Co prawda projekt jest od sporej korporacji, a w korporacji, z tego co się orientuje, jakakolwiek zmiana dokumentów dotyczących zamówienia na system to mega skomplikowana procedura, więc pewnie i ten aspekt tutaj wchodzi w grę.
Inny projekt jaki mają koledzy, który działa od kilkudziesięciu lat to java 7. Jakakolwiek migracja jest po prostu niemożliwa. Ekosystem, zbudowany w tym systemie, jest tak złożony, że pewnie kilka lat musieliby orać - a system musi działać i być utrzymywany - czyli przy migracji/updatcie prawdopodobnie, utrzymywane byłyby nie jeden, a dwa systemy i dwa zespoły, pracujące zasadniczo nad jednym systemem.
Ponieważ, jestem dość świeży jeśli chodzi o komercyjną pracę i pewnych rzeczy w Javie jeszcze nie zdążyłem poznać, przytoczę słowa Jakuba Kubryńskiego. To co inne narzędzia mają dziś Java miała już 7 czy 8 lat temu. I chodzi tutaj o cały ekosystem nie o sam język Java. Takie moduły, które weszły z Javą 9 czyli jakiś rok temu, tak na prawdę są już dawno w Javie i nazywa się to OSGI - powstałe gdzieś w 1999 roku - tylko nie było tego bezpośrednio w języku Java.
Inny przykład, tutaj bazuje tylko na słowach słyszanych. W pierwszych wersjach Visuala Studio podobno nie dało się efektywnie pisać i zarządzać projektami .Netowymi, programiści korzystali z IDE dostarczane przez JetBrains czyli Javowców.