• Najnowsze pytania
  • Bez odpowiedzi
  • Zadaj pytanie
  • Kategorie
  • Tagi
  • Zdobyte punkty
  • Ekipa ninja
  • IRC
  • FAQ
  • Regulamin
  • Książki warte uwagi

Jak to jest z tymi studiami?

Object Storage Arubacloud
+1 głos
485 wizyt
pytanie zadane 5 września 2018 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez marcin99b Szeryf (82,180 p.)
Na start powiem że nie boję się o znalezienie dobrej pracy, znam swój poziom, mam prace, w tych kwestiach czuję się w pełni bezpiecznie

Ale zastanawia mnie jak to jest z państwem, niektórymi firmami i niektórymi klientami

Czy zdarza się tak, że potrzebny jest tytuł inżyniera? Są kwestie których nie da się obejść na zasadzie "jakoś sie dogadamy"? Jakie to są sytuacje
Słyszałem że na stanowiska kierownicze nie można się dostać bez tytułu inżyniera, ale czy przypadkiem nie tyczy się to tylko instytucji państwowych i niektórych korporacji?

+co sądzicie o pójściu na kiepskie, luźne i łatwe studia tylko żeby mieć papier, aby nikt się nie przyczepił?
ma to jakieś znaczenie?

mam już dość polskiej edukacji i widze też jaki poziom mają studenci, ale z drugiej strony nie chciałbym w wieku +30 lat dowiedzieć się że mam spory problem przez kawałek papieru

3 odpowiedzi

0 głosów
odpowiedź 5 września 2018 przez KubenQPL Maniak (62,820 p.)
wybrane 5 września 2018 przez marcin99b
 
Najlepsza
Moim zdaniem to zależy od tego jakie są twoje plany, jeśli nie chcesz piąć się po korporacyjnych szczeblach to nie ma co iść na studia (jeśli ci na nich nie zależy). Ale w małych i średnich firmach i startupach mógłbyś być spokojnie project magangerem bez wykształcenia wyższego. Jeśli celujesz we freelancerke lub własną działalność to też nie potrzebujesz wykształcenia. Z tego co mi wiadomo to niektóre projekty panstwowe wymagają wykształconej kadry (lub wymagają dla większego wynagrodzenia dla firmy) przez co firma może wymagać wykształcenia wyższego.

Wiec jesli to do czego jest wymagane wykształcenie nie jest w twoich planach to nie ma sensu iść na studia tylko ze względu na to że "może się przydać".
0 głosów
odpowiedź 5 września 2018 przez marcinq17 Nowicjusz (160 p.)
Sam nie wiem jak to jest w IT, ale wiem, że np.w branży finansowej pewnych etapów nie da się przeskoczyć bez papierów/tytułów ze względu na prawo. W IT może tak jeszcze nie ma, ale myślę, że któregoś dnia będzie. Inżynier po MIT i inżynier po PWSZ w Sochaczewie (o ile tam jest PWSZ) to dalej inżynier.
–1 głos
odpowiedź 5 września 2018 przez Deloryn Bywalec (2,060 p.)
Dużo się mówiło o tym, że studia są niepotrzebne i tak dalej. Ostatnio jednak się przekonuję, że warto było iść. Pomijając to, że nabywasz ogólnoinformatyczną wiedzę (algorytmy, sieci, architektura, współbieżność, różne paradygmaty programowania i wiele innych), to studia dają lepsze możliwości. A przynajmniej studia na dobrej uczelni.

Dlaczego?

Wyobraź sobie taką sytuację: nie masz studiów, jesteś samoukiem. Potrafisz robić proste rzeczy, masz jakiś tam projekt lub dwa, ale zero doświadczenia komercyjnego. Co zrobisz? Na juniora to może być za mało, chyba że rzeczywiście jesteś dobry i masz jakieś konkretniejsze projekty. No to myślisz sobie - pójdę na praktykę/staż. Ale kogo się bierze na staż? W korpo często wymagają dyplomu lub bycia studentem. Ostatnio dostałem dobrą pracę jako student. Ale nie sądzę, by na mnie postawiono, gdybym nie studiował. Jest sporo rzeczy, których się muszę nauczyć. Lepiej wziąć zdolnego studenta niż człowieka po ogólniaku/technikum, który może i dobrze koduje, ale nie ma jednak tej wiedzy/perspektywy. Same studia na dobrej uczelni niekoniecznie są łatwe i mogą świadczyć o tym, że człowiek jest zaradny i zdolny.

Na uczelni mam co roku organizowane targi pracy, gdzie jest mnóstwo płatnych, 3-miesięcznych ofert stażowych dla co bardziej ogarniających studentów.
1
komentarz 5 września 2018 przez Ehlert Ekspert (212,670 p.)

Twierdzisz że studia dają dużo ogólnej wiedzy informatycznej. Pamiętaj że w IT z ogólną wiedzą szukają Mirków do skręcania poleasingowych pecetów. Dziś płaci się za ludzi którzy nawet w bardzo wąskiej dziedzinie technicznej będą pchać firmę do przodu. 

nie masz studiów, jesteś samoukiem. Potrafisz robić proste rzeczy, masz jakiś tam projekt lub dwa, ale zero doświadczenia komercyjnego. Co zrobisz?

Uczysz się i Tworzysz portfolio. Serio w chwili obecnej potrzebuje 2 miesiące wolnego żeby przesiąść się na juniora innego popularnego języka.

Lepiej wziąć zdolnego studenta niż człowieka po ogólniaku/technikum, który może i dobrze koduje, ale nie ma jednak tej wiedzy/perspektywy.

Albo przeczysz sam sobie, albo kompletnie nie znasz realiów rynku pracy. 

komentarz 5 września 2018 przez Deloryn Bywalec (2,060 p.)
To prawda, w takiej sytuacji nadal można się uczyć i dalej budować portfolio. To jest jedna z dróg. Niemniej jednak próg wejścia będzie większy.

Nie porównujmy wiedzy ze studiów informatycznych do wiedzy z technikum, czy po prostu codziennego korzystania z komputera :) jeśli człowiek solidnie przepracuje studia, to sprawdzi się zarówno jako programista, data scientist, administrator czy inny cudak. Choć wiadomo, że trzeba do tego dołożyć własny rozwój.
komentarz 5 września 2018 przez Ehlert Ekspert (212,670 p.)
Pracowałeś kiedyś może w jakimś zawodzie z tych które wymieniłeś?
komentarz 5 września 2018 przez Deloryn Bywalec (2,060 p.)
Tak
komentarz 5 września 2018 przez marcin99b Szeryf (82,180 p.)
Mam prace jako junior pół roku (płatna tak że jestem zadowolony, nacisk na dobre praktyki, jest ok)
Wśród znajomych z którymi robiłem projekty, oceniają poziom jako "junior++" (jeszcze nie mid/regular i chwile sobie poczekam... ale większość juniorów to nie konkurencja)
Mam 2 projekty którymi zarządzałem (rozpisywanie zadań, architektura, pomoc innym, code review) i wyglądają całkiem dobrze (może to nie cudo, ale robi dobre wrażenie)

Ogólnie o pracę się nie boje, nie ma czegoś takiego że muszę się starać o jakąkolwiek prace albo staż, po wstawieniu ogłoszenia albo edycji czegoś na linkedinie dostaje wiadomości "jesteśmy zainteresowani, twoja wiedza została sprawdzona za pomocą githuba, podaj stawkę za jaką chciałbyś pracować"

Mając na myśli studia nie mam na myśli zdobycia masy wiedzy czy super startu
Mam dostęp do internetu + już jakieś podstawy są zbudowane, w tym troche doświadczenia komercyjnego

Chodzi mi bardziej o sytuacje gdzie w wieku ok 30 lat wymyśliłbym sobie że chce być PM, albo idąc dalej CTO
Nie chciałbym sytuacji gdzie słyszę "super sie nadajesz, ale nie ma takiej opcji bo bez papierka"
Jak to wygląda w takich właśnie sytuacjach? Czy w karierze programisty zdarzają się sytuacje gdzie papier jest obowiązkowy?
I czy wtedy jakiekolwiek ma znaczenie jaka to była szkoła? Czy liczy się jedynie tytuł inżyniera

Co do samego poziomu studiów nie chcę się wypowiadać
Znam kilka osób z dobrych uczelni, robiłem z nimi projekty, ci lepsi mają ok poziom ale nie jest jakiś super, ci gorsi nawet z magistrem nie dają rady
Według mnie w czasach internetu wszystkiego da się nauczyć z internetu, szukając odpowiednich tematów i chcąc iść do przodu zamiast stania w miejscu po zrozumieniu podstaw
komentarz 5 września 2018 przez Ehlert Ekspert (212,670 p.)

programista, data scientist, administrator czy inny cudak. 

W takim razie z wyżej wymienionych obstawiam że zdobywałeś doświadczenie jako inny cudak.

komentarz 5 września 2018 przez marcin99b Szeryf (82,180 p.)

jeśli człowiek solidnie przepracuje studia, to sprawdzi się zarówno jako programista, data scientist, administrator czy inny cudak

Murarz tynkarz akrobata  

komentarz 5 września 2018 przez Ehlert Ekspert (212,670 p.)

jesteśmy zainteresowani, twoja wiedza została sprawdzona za pomocą githuba, podaj stawkę za jaką chciałbyś pracować

Nie znam się na C#, ale na pewno nie piszą tego ludzie od phpa cheekydevil

komentarz 5 września 2018 przez marcin99b Szeryf (82,180 p.)
Co ciekawe, z php mam najwięcej ofert hahah

Bo rok temu miałem jakoś 3 miesięczną przygode z php
Mam jeden mały projekt w czystym php (trzymany na githubie z sentymentu)
Coś próbowałem z symfony ale nie wrzucałem żadnego projektu bo zbyt słabe/małe projekty

A co do ludzi, zależy od człowieka
Jak pisze programista zakładający firme, lub już ją posiadający ale były programista, z tego co ja zauważyłem to patrzą mocno na githuba, a cała rozmowa to tylko taka otoczka żeby było

Np aktualnie tak mam
Aktualnie moim pracodawcą jest mój jednoczesny senior dev architekt scrum master (mała firma) i rozmowa o prace to było luźne opowiedzenie co to za projekt (tyle ile sie da bez umowy) bo to ile aktualnie umiałem pokazywał github

Podobne pytania

0 głosów
1 odpowiedź 548 wizyt
0 głosów
0 odpowiedzi 1,047 wizyt
0 głosów
1 odpowiedź 1,068 wizyt

92,576 zapytań

141,426 odpowiedzi

319,651 komentarzy

61,961 pasjonatów

Motyw:

Akcja Pajacyk

Pajacyk od wielu lat dożywia dzieci. Pomóż klikając w zielony brzuszek na stronie. Dziękujemy! ♡

Oto polecana książka warta uwagi.
Pełną listę książek znajdziesz tutaj.

Akademia Sekuraka

Kolejna edycja największej imprezy hakerskiej w Polsce, czyli Mega Sekurak Hacking Party odbędzie się już 20 maja 2024r. Z tej okazji mamy dla Was kod: pasjamshp - jeżeli wpiszecie go w koszyku, to wówczas otrzymacie 40% zniżki na bilet w wersji standard!

Więcej informacji na temat imprezy znajdziecie tutaj. Dziękujemy ekipie Sekuraka za taką fajną zniżkę dla wszystkich Pasjonatów!

Akademia Sekuraka

Niedawno wystartował dodruk tej świetnej, rozchwytywanej książki (około 940 stron). Mamy dla Was kod: pasja (wpiszcie go w koszyku), dzięki któremu otrzymujemy 10% zniżki - dziękujemy zaprzyjaźnionej ekipie Sekuraka za taki bonus dla Pasjonatów! Książka to pierwszy tom z serii o ITsec, który łagodnie wprowadzi w świat bezpieczeństwa IT każdą osobę - warto, polecamy!

...