Tylko studia rozpocząłbym z dwuletnim 'opóźnieniem', nie wiem czy to dobra opcja.
W perspektywie życia czyli jakieś 70+ lat to raczej nie tak dużo.
Mógłbym też nie zostawiać obecnych studiów, ale skupić się intensywnie na nauce programowania i za jakiś rok podjąć pierwszą prace.
Jak masz czas to raczej będzie konieczne, bo nawet po studiach informatycznych bez samodzielnej nauki nigdzie się nie dostaniesz.
Może najlepiej byłoby robić kursy, które skończę zdecydowanie szybciej niż studia?
Ja częściej widuję w ogłoszeniach "wymagane wykształcenie kierunkowe wyższe" aniżeli "skończony kurs XYZ".
Teoretycznie można być programistą bez wykształcenia wyższego, ale to automatycznie zamyka mi drogę do pracy w korporacji.
Może i zamyka, ale można pracować nie tylko w korporacjach. Chyba, że bardzo Ci zależy na konkretnej to wyślij CV, pochwal się projektami, może akurat ktoś spojrzy przychylnie, ale będzie ciężko.