Też jestem studentem pierwszego roku, więc nie musisz brać sobie mojej rady do serca. Tak jak ty uczę się C/C++. Moim zdaniem nie jest to błąd, bo na tym etapie najważniejszym jest nauczyć się rozwiązywać problemy programistyczne i analitycznego podejścia do problemów. Składni języka można się nauczyć dość szybko.
Co do innych dróg rozwoju, staram się uczyć elektroniki, robić jakieś mini projekty na arduino z aliexpress(:D).
"Jak wejść w branżę" - osobiście nie chce mieć zaplanowanego życia od A do Z. Na pierwszym roku jest dość dużo nauki. Póki co skupiam się na fizyce i matematyce. A później - czas pokaże... Być może nigdy nie zostanę programistą, ale jakoś się tym specjalnie nie martwię :D Każdy ma swoje ambicje i cele. Jeśli na pewnym etapie nauki odkryje, że nie sprawia mi to dłużej przyjemności, to przestanę. Póki co powolutku do przodu, robiąc SPOJa :D
PS. Co do bycia na bieżąco to chyba ciężko, nie będąc jeszcze wyspecjalizowanym w żadnym języku. Oczywiście jestem noobem, więc mogę nie mieć racji.