Zmień nastawienie. Nikt Ci nie odpowie na twoje pytanie, bo to od Ciebie zależy.
Masz jeszcze minimum 3 lata. Programuj, jeśli sprawia Ci to przyjemność, a z czasem zobaczysz, czy to faktycznie to. Bez matmy też można być programistą, to jest najmniejszy problem.
Jeśli chcesz coś w tym osiągnąć, to programuj. Żadna szkoła nic Ci nie da, jak nie weźmiesz się sam do roboty. To jest jedyna słuszna droga, żadne kursy, żadne szkoły, tylko twoja praca nad umiejętnościami.
Jak zostaniesz juniorem, to nikt od Ciebie cudów nie będzie oczekiwał. Jeśli się tak zdarzy, to nie jest twoja wina, tylko rekrutów.
Nie jesteś głąbem, bo głąb nie wie, że nim jest, jest za głupi i się nad tym nie zastanawia (oni czasem lepiej na tym wychodzą, bo robią zamiast myśleć o zrobieniu czegoś). Ty o tym pomyślałeś, więc pomyśl, dlaczego właśnie tak myślisz. Myślę, że poprostu Ci się nie chce.
Jeśli wydaje Ci się, że wiedzy jest za dużo, to nie jest tak, tylko musisz sobie uświadomić, że nie da się wszystkiego osiągnąć od razu.
Do roboty!