Ja z klientem, ani z nikim innym się nie widuję, bo pracuję zdalnie i wszystko załatwiam poprzez telefon i internet, więc mój ubiór wygląda tak jak mi wygodnie, czyli z reguły domowy dres i tyle. Ale w czasach gdy pracowałem w biurze to z reguły chodziłem też całkiem normalnie ubrany, czyli jeansy i jakiś swetr/bluza, a na ważniejsze spotkania ten swetr/bluzę zastępowała koszula i tyle. Ważne, żeby na te ważniejsze spotkania po prostu wyglądać schludnie, już nie trzeba zakładać garnitury, prawdę mówiąc mało kto to robi.