Informatyka w szkole (a konkretniej u mnie w gimnazjum) to dno dna (ulubiona sentencja mojego "nauczyciela" od WF). Mało godzin, pisanie notatek w zeszycie (według mnie powinniśmy pisać je w Wordzie albo coś, no bo przecież to lekcja informatyki a nie j. polskiego!), marne zasoby wiedzy nauczyciela (według niego HTML to język programowania), uczenie przestarzałych technik (nie wiem czy dobrze to nazwałem, zamiast stylizować w CSS robimy to w HTML za pomocą starych tagów, swoją drogą, na naukę "języka programowania HTML" były jakieś 3 - 4 godziny lekcyjne - trochę mało), jest tego trochę więcej, ale myślę, że już podałem dostatecznie dużo argumentów.