Jeśli zastanawiasz się czy warto, to tak warto.
Studia skończyłem jedne, od października zaczynam informatykę(to wtedy będę mógł powiedzieć coś czy łatwiej).
Może na razie nie zauważyłem poprawy tyle co chęć. Jedni straszą matematyką w programowaniu inni się chwalą, że w ogóle o tym nie myślą i nie korzystają z jakiś "ciężkich wzorów".
U siebie zauważyłem, chęć sięgnięcia po książkę i rozpisuje sobie na kartce jakieś przykładziki z trygonometrii (potrzebowałem do wektorów aby poruszać obiektem w kierunku "przodu").
Samo w sobie programowanie uczy logicznego myślenia, matematyka do pewnego poziomu jest zdroworozsądkowa a później logiczna i bardziej abstrahuje :) (tak to dwie, różne sprawy - zdrowy-rozsądek i logika).
Sam często łapię się na podobnym myślach: a co mi to daje, co mogę stworzyć, jak to będzie itd.
To taka naturalna przypadłość człowieka, radzę nie tyle to zwalczać (dobrze móc sobie pomarzyć itd.) co zająć się programowaniem i wtedy też zobaczysz, że to daje większą frajdę niż zajmowanie sobie czasu pytaniami około programowania.
To taka przypadłość każdego początkującego, trzeba uważać żeby nie zejść z drogi, którą się chce pójść(programowanie) na rzecz drogi: a jaki język, a jak się uczyć..?
to tak jak ktoś cały czas myśli o tym czy biegać rano czy wieczorem i nigdy nie idzie pobiegać :)
pozdrawiam, wytrwałości w nauce życzę :)