Jeżeli uruchomiłeś to na wirtualizowanym systemie - w tym wypadku użyłeś oprogramowania VirtualBox - jak sam nazwa mówi, jest on wirtualizowany więc tak samo jak DOSBox, z którym też sie obawiałem, nie usunie nic tylko stworzy wirtualne środowisko, oddzielne więc możesz spokojnie instalować.