Gdzie szukać pracy po technikum informatycznym?

Question

Gdzie mam szukać pracy po technikum informatycznym na terenie Olsztyna (warmińsko-mazurskie)? Egzaminy zawodowe zdałem. W tym roku szkoła ukończona. Wydaje mi się że firmy nie są otwarte na ludzi bez doświadczenia zawodowego i bez dodatkowych kursów (czyt. certyfikatów). Oferty pracy są tak wygórowane a ja nie chcę iść na studia bo są ciężkie i męczące. Jakieś wskazówki?

Answer 1

KFC, McDonald's, magazyn, może jakaś produkcja w fabryce. Rozwozić jedzenie też można, albo podjąć się pracy w gastronomii.

Czegoś innego się spodziewałeś? Te egzaminy zawodowe są nic niewarte na rynku pracy, wiedza po nich jest znikoma.

Studia ciężkie i męczące? To jest prawda. Głównie po nich masz po prostu papier, bo w większości przypadków umiejętności tam nie zdobędziesz.

Nie powiedziałeś w jakim konkretnie zawodzie chcesz pracować, ale biorąc pod uwagę tematykę forum i technikum, spodziewam się, że IT. I tutaj nie ma drogi na skróty - trzeba samemu się rozwijać, co wiąże się z ciężką i sumienną pracą. Sam teraz rozwijam się w tym kierunku, by niedługo poszukać pracy i jest to dużo codziennej pracy, jaką trzeba w to włożyć, by nabyć trochę umiejętności.

Tak więc jedyne, co mogę polecić to: robić, robić i jeszcze raz robić.

Comments

Nie do końca wiem jak się rozwijać i ciekawe ile to daje skoro w wymaganiach w ofertach pracy są takie rzeczy jak (których oczywiście nie spełniam) : "minimum 2 lata doświadczenia na podobnym stanowisku, znajomość angielskiego min. B2, wykształcenie wyższe preferowana informatyka" albo takie kosmiczne rzeczy jak np. "Znajomość systemów wirtualizacji opartych o Oracle Linux VM, PowerVM, VMWare vSphere" więc nie wiem czy to dużo da ten rozwój, chodzi mi żeby się nie okazało że setki godzin na marne. A co do innych zawodów nie widzę siebie w pracy fizycznej ani wymagającej specjalnych zainteresowań lub mięśni mam na myśli kucharza, mechanika, stolarza itp. Bo ja przypominam takiego typowego technika informatyka czyli "zero mięsni, słaba kondycja od długiego siedzenia" a męczenie się w 5 minut ciężką pracą to dla mnie naturalne.

---

Ciebie odstraszy zapis "minimum dwa lata doświadczenia", a mnie nie. I kto w tym momencie będzie miał większe szanse na daną pracę? Ja czy Ty? Nie wyślesz CV, to się nie dowiesz, czy faktycznie potrzebują kogoś z doświadczeniem, czy może ma to na celu zniechęcić ludzi bez motywacji czy umiejętności. Oczywiście mówimy tu o stanowisku juniora, ponieważ na wyższe stanowiska te doświadczenie ma znaczenie.

Nie wiesz jak się rozwijać? Ja też nie wiem. A mimo to siedzę i piszę właśnie projekt do portfolio, żeby mieć czym się pochwalić i przykuć czyjąś uwagę. Czytaj książki, wymyśl coś, co chciałbyś zrobić - nie musi być to coś, czego nikt dotąd nie zrobił. Grunt, żebyś Ty wyciągnął ze swojego projektu wnioski i doświadczenie.

Angielski poziom B2 - standard. Jest to poziom, który wymagają uczelnie do ukończenia studiów pierwszego stopnia. W IT angielski to mimo wszystko ważny aspekt, ponieważ wszelkie dokumentacje, poradniki czy rozwiązania problemów są w języku angielskim. Tak więc mówić po angielsku nie musisz jak anglojęzyczna osoba, ale sztuka biegłego czytania czy wrzucenia zapytania do Google musi być Ci znana. Jedynym wyjątkiem byłaby praca w jakiejś międzynarodowej firmie, w której to faktycznie masz zespół ludzi o różnych narodowościach i do komunikacji używa się tam języka angielskiego.

Tych "kosmicznych rzeczy" to Cię nauczą albo po prostu nie dostaniesz zaproszenia na rozmowę. I tyle, czym tu się zrażać? Nie ma sensu - moim zdaniem - przejmować się wszystkimi wymaganiami na stanowisko juniora. Składasz CV i czekasz. Zadzwonią i zaproszą na rozmowę - super, krok do przodu. Nie zaproszą - nie szkodzi, trzeba się rozwijać i w międzyczasie szukać dalej.

Znam takich o posturze "typowego informatyka", którzy pracują w gastronomii i dają radę. Nikt Ci nie broni wykorzystać czasu i wzmocnić ciało. Mało tego, to korzystne dla zdrowia i wręcz niezbędne przy pracy siedzącej. No chyba, że po ośmiu godzinach dzień w dzień, rok w rok, chcesz mieć za parę lat problemy zdrowotne i zarobione pieniądze zamiast na przyjemności wolisz wydawać na lekarzy. Wtedy jak najbardziej droga wolna.

Tak więc mówię - wybierz tematykę, zacznij zgłębiać tajemnice, pisz projekty i próbuj. Jeśli jednak z góry uważasz, że setki godzin pójdą na marne, to odpuść. Znajdź jakąś pracę biurową, takie też istnieją, że klepiesz sobie w Excela, albo obsługujesz jakieś aukcje internetowe. Wtedy, być może, nie będziesz miał poczucia, że zmarnowałeś setki godzin.

---

@Whiskey_Taster, śmiechłem, ale to takie prawdziwe ;D jak po maturze i studiach czasami 

Answer 2

Tu nie tyle chodzi o doświadczenie, a o umiejętności. Ktoś kto już pracował w IT jakiś czas prawdopodobnie coś już potrafi, więc wielu pracodawców dodaje wymóg x czasu doświadczenia w ofertach pracy. To jednak nie znaczy, że nie możesz go zignorować. Jeżeli masz umiejętności na odpowiednim poziomie, to bez problemu Cię przyjmą. Skoro coś potrafisz, to na pewno masz jakiś materiał (np. jakieś repo na GitHub), który udowodni że nie jesteś gościem który wie jak zrobić "Hello World" i nic więcej.

Jeżeli jednak nie masz umiejętności wystarczających by pracować gdziekolwiek (czytaj: zmarnowałeś ostatnie 4 lata), to czas się wziąć do nauki. Rób projekty, korzystaj z narzędzi wykorzystywanych w IT (np. git, Jira). Najlepiej robić coś praktycznego dla siebie, rodziny, znajomych. Później możesz wykonywać niskobudżetowe zlecenia. Możesz ich szukać na portalach typu Oferia, Useme lub wystawić ogłoszenie na olx (o dziwo szuka tam usług sporo Januszow, a to dobry typ klienta by sprzedać coś tanio, w średniej jakości). Możesz też zerknąć na zagraniczne portale (np. freelancer.com).

Ja też skończyłem w tym roku technikum, też w Olsztynie (ZSE). Ja jednak przez ostatnie lata działałem jako freelancer i robiłem stronki. Początkowo za 300zł na Wordpressie. Teraz już za znacznie więcej i znacznie bardziej profesjonalnie... Ostatnio, gdy zaczynałem współpracę z Software House'em nikt nie pytał czy gdzieś wcześniej pracowałem albo czy mam studia. Interesowało ich tylko to, czy potrafię zrobić to czego potrzebują.

Gdybyś był zainteresowany tworzeniem stonek (html, css) lub tworzeniem dla nich projektów graficznych (Figma), to możesz napisać na pw. Może znajdę jakiś projekt dla cb.

Comments

moje umiejętności póki co to głównie tyle co zakułem na egzaminy EE.08 i EE.09. Przez te 4 lata nie miałem czasu na więcej. Rzecz właśnie w tym że wymagają od pracownika zbyt wiele że człowiek po technikum takich rzeczy nie słyszał (bo co to jest jakiś framework php?) i takich przykładów jak ten w nawiasie można podać dużo tylko patrząc na oferty pracy.

---

To nie praca wymaga zbyt wiele, tylko technikum (podobnie studia) zazwyczaj jest na powalająco słabym poziomie

---

@Czolgista_317, imo ee.09 to kwestia obejrzenia na tempie x2 paru serii z kanału Pasja Informatyki + zrobienie paru arkuszy.

W ee.08 filmiki objaśniające wszystko co musisz potrafić zrobić na praktyce trwają po 20 minut dla każdego z systemów. Dodatkowo 10 minut na filmik instruktażowy z rj45 (i jedna lekcja w szkole na przećwiczenie tego w praktyce). Teoria jest mniej przyjemna, bo jest z nieco szerszego zakresu i czasami ciężko jest coś zrobić "na czuja", ale poprostu wystarczy parę rzeczy zakuć (a najlepiej jeszcze zrozumieć). To nie problem gdy zrobisz trochę zadań egzaminacyjnych lub użyjesz odpowiedniej metody nauki (np. fiszki Anki).

Generalnie jeżeli ktoś nie jest się w stanie przygotować do tych egzaminów w miesiąc, to chyba nie nadaję się do tej branży, bo to są podstawy podstaw i albo to łapiesz, albo to nie jest dla cb.

Warto się więc zastanowić, czy te rzeczy w ogóle cb kręcą i czy wgl chcesz pracować w it, czy może chodzi tylko o kasę, bo wydaje mi się że to droga do nikąd (albo jakiejś budżetówki na stanowisku "informatyk za 3k").

 

 

---

jedna lekcja na przećwiczenie rj45? ja to dwa miesiące ćwiczyłem i dalej mam problemy.