Absolutnie nie jest tak, ze idąc na studia informatyczne życie poza nimi się kończy. Jestem na drugim roku i zacząłem właśnie drugi semestr. Wiadomo, to że trzeba będzie się uczyć jest oczywiste, ale powyższe stwierdzenie to przesada. Na każdym przedmiocie masz zazwyczaj 1-2 kolokwia w ciągu roku (czyli sprawdziany), wiedzy jest (według mnie) mało i ogarniesz to w kilka dni przed. Nie mówię tego tylko na swoim przykładzie, ale większości kolegów z roku, od których słyszałem podobne opinie. Oczywiście warto się uczyć systematycznie i na pewno napotkasz jakieś trudności na niektórych przedmiotach, dążę do tego, że spokojnie i bez stresu znajdziesz czas na wszystko. Zderzenie z nową wiedzą zawsze wydaje się trudne.
Co do dostania się na daną uczelnie- nie sugeruj się ludźmi, którzy próbują Cię z miejsca zniechęcić. Skoro chcesz dostać się na PG to spróbuj to zrobić, to tylko matura, wszystkiego da się nauczyć tylko trzeba się solidnie przyłożyć, bo nie ma nic łatwo.
Ja dostałem się na studia informatyczne, pomimo "przeciętnych" wyników z matur. Nie miałem matury rozszerzonej w szkole średniej (do tego chodziłem do technikum, nie związanego z obecnym kierunkiem), wiec też miałem na start sporo do nadrobienia, ponieważ przez cały pierwszy rok i pierwszy semestr drugiego jest głównie matma (mimo to miałem czas żeby między innymi się "wybawić"). Dopiero w bieżącym semestrze, kiedy zaczęło "na konkretnie" programowanie, czuć zapier***. Zaznaczę jeszcze, że sam nigdy wcześniej nie przykładałem się do nauki, nie planowałem studiować tego kierunku oraz nigdy wcześniej nie miałem styczności z programowaniem. Powiedziałbym wręcz, że trafiłem tu z przypadku. Także nie jest ciężko, ludzie przesadzają i straszą.
Cała wypowiedź może brzmieć chaotycznie, ale temat rzeka i można pisać bez końca, chętnie odpowiem na jakieś szczególne pytania gdybyś jakieś miał.