Cześć, jestem w dość ciężkiej sytuacji, dlatego chciałbym zapytać was o zdanie i radę. Ukończyłem właśnie pierwszą klasę liceum o profilu nie ważne jakim, uważam, że wybór tego liceum to była największa pomyłka mojego życia i dopiero po takim czasie, uświadomiłem sobie, że nie podoba mi się sam profil i nie odnajduję się po prostu. Bardzo chciałbym przenieść się do technikum informatycznego, ponieważ zrozumiałem, że to jest to, co chciałbym robić w życiu. W tym momencie jestem nad przepaścią, ponieważ jak wiadomo, gimnazjum już nie ma, licea jak i technika wydłużają się o rok nauki a ja po 1-ej klasie liceum jestem zmuszony iść wraz z 8-mą klasą od początku roku, to jest najprostsze wyjście. Problem tkwi w tym, że ja tracę 2 lata, rok od początku i rok przez reformę. Jest również 2-gie wyjście, mógłbym (teoretycznie) napisać egzamin, przy obecności komisji, który będzie mógł potwierdzić, że mogę przystąpić do nauki w klasie II. Stąd moje pytanie do was. Jako, że jestem uparty i jeśli chcę coś osiągnąć i mam na to samozaparcie to jestem w stanie to zrobić. Czy według was, jestem w stanie nadrobić cały materiał z informatyki z technikum w całe wakacje? Powiedzmy, że przy takiej ośmiogodzinnej nauce dziennie, przez dwa miesiące, czy jest to waszym zdaniem realne? Dodam, że jakąś wiedzę tam posiadam i nie jest to 100% całego materiału do nadrobienia. Za każdą odpowiedź dziękuję.