Na wstępie chciałbym się z Wami przywitać, gdyż jest to mój pierwszy post na forum - Cześć!
Mam 20 lat, jestem uczniem technikum o profilu logistycznym. Przede mną zaraz matury, staram się do nich przygotować jak najlepiej lecz z tyłu głowy cały czas tkwi myśl, że zaraz będę musiał podjąć ważną decyzję, która wpłynie na moją przyszłość. Przez 4 lata nauki przebrnąłem bez problemów (no, może w pierwszej klasie przez głupi okres buntu ), egzaminy wszystkie pozdawałem. Mimo wszystko mam wrażenie, że nie jest to zawód, w którym będę mógł się odnaleźć. Zacząłem więc myśleć o tym, gdzie ja tak naprawdę w ogóle mógłbym się znaleźć. Po przemyśleniu wielu kierunków poczułem, że informatyk może być tym, czego szukam, jednak przez fakt, że jestem totalnie zielony w tych sprawach (miałem momentami motywację, żeby się poduczyć programowania czy innych dziedzin, jednak zbyt krótko to trwało i póki co żadnych efektów niestety nie ma) obawiam się tej zmiany. W tym momencie przypomniałem sobie o tym forum i postanowiłem podpytać bardziej doświadczonych ludzi o opinię. Dlatego też przychodzę do Was - miłośników informatyki i liczę na choćby najmniejszą pomoc. Mam parę pytań. Przede wszystkim - czy jest w ogóle sens abym w to brnął? Czy warto odczekać jakiś czas przed podjęciem studiów i poduczyć się czegoś? Od czego zacząć swoje przygotowania?
Dodam, że z językami obcymi raczej nie mam problemów, gdyż bardzo lubię się ich uczyć. Nie jestem wybitny, jednak dosyć łatwo chłonę wiedzę w tym zakresie, a wiem, że to jedna z podstaw przy szukaniu pracy w tej branży. Z matematyką trochę gorzej, ale wciąż jest nieźle.
Trochę długo czekałem nad rozmyślaniem o swojej przyszłości, pamiętam jak beztrosko jeszcze wchodziłem do szkoły martwiąc się czy klasa mi się spodoba. Teraz doszło do mnie, że za moment kończę szkołę, a dalej do końca nie wiem co ze mną będzie. Mam nadzieję, że jesteście w stanie mnie jakoś nakierować na dobry tor, ewentualnie uświadomić, gdyby to o czym myślę nie byłoby dobre, bądź z góry skazane na porażkę. Przyjmę każdą radę oraz konstruktywną krytykę.
Pozdrawiam i czekam na odzew
PS wiem, że podobne tematy były już poruszane, jednak uznałem, że moja sytuacja jest inna, dlatego zdecydowałem sie to napisać.