Ja też myślałem, że to kolejny post z pytaniem egzystencjalnym typu "liceum czy technikum", jednak miło się zaskoczyłem
Na wstępie chciałem pogratulować założenia bloga i życzyć wielu czytelników. Chciałem również pochwalić warstwę językową. Rzadko się zdarza, aby młoda osoba tak ładnie władała interpunkcją. Oczywiście nie brakuje błędów, ale jak na nowicjusza w materii blogowej, wielki plusik.
Co do samej treści, to trudno się nie zgodzić. Te różnice są masowo wałkowane w różnych miejscach, chociażby na naszym forum, ale i tak znajdą się osoby, którym trzeba przedstawić te same fakty, ale w innej formie.
Ja sam wybrałem liceum i jakoś tego wyboru bardzo nie żałuję, ani nie zachwalam. Ot, przedłużenie podstawówki/gimnazjum, jak ty to określiłeś. Informatykę miałem wtedy jako przedmiot rozszerzony i szału on to nie robił. Trochę teorii, trochę programowania, sporo bezczynnego siedzenia i grania lub przeglądania FB. Sam byłem dosyć wyjątkowy, gdyż wolne chwile wykorzystywałem na robienie arkuszy maturalnych, ale to szczegół.
O technikum się jakoś bardzo nie wypowiem, ale po usłyszeniu wielu opinii mogę stwierdzić, że to takie mini studia, gdyż zajęcia zawodowe są jak laboratoria oraz oddaje się sprawozdania, jak na laboratoriach. Brakuje jedynie wykładów Może to więc być dla kogoś zaletą, że ma praktyczną styczność że sprzętem i jego konfigurowaniem. Jeśli ktoś idzie na studia, to z pewnością taki wstęp może się przydać.