Dodając swoje dwa grosze oto kilka uwag które mi się nasunęły po przeczytaniu:
* na informatyce (studiach) zakłada się że student nie ma żadnych podstaw oprócz matmy - przynajmniej wszędzie gdzie się orientuję tak jest, więc wszystkie przedmioty da się ogarnąć nie mając z nimi styczności, drugą stroną medalu jest fakt, że jak ktoś ma już jakąś wiedzę, to dla niego przedmiot może być lekki i przyjemny, a dla kogoś kto pierwszy raz się z tym styka może być szybko, ciężko, po części niezrozumiale, więc w skrócie nie trzeba, ale warto przejrzeć sylabus i chociaż tak o o czymś co ma dużo ECTS-ów (i egzamin) się dowiedzieć,
* pisanie 5 matur (wg mnie) ma sens w przypadku, gdy będziesz się chciał w danych działkach dalej rozwijać (np. będąc informatykiem z jakąś wiedzą z biologii i chemii możesz próbować się załapać na projekty związane z oprogramowaniem dla szpitali, sprzętu medycznego, itp.), jeżeli tak jest, to możesz spróbować, ale w twoim przypadku mam wrażenie że ścieżki są różne, a ten plan to tylko odwlekanie decyzji o kilka miesięcy, w takim przypadku nie widzę sensu,
* teraz masz chęć się wszystkiego uczyć, ale pomyśl, czy za miesiąc, dwa, pięć dalej będzie ci się chciało poświęcać tyle czasu na naukę, ponieważ motywacja to fajna, ale dosyć ulotna sprawa, czy nie lepiej wybrać konkretnie i się tego trzymać - w taki sposób cały czas przeznaczysz na jedną działkę i ogólnie będziesz mniej czasu poświęcał ale lepiej się przygotujesz,
* czepiając się tych matur - działki które wybrałeś mają dosyć wysokie progi, więc przygotować trzeba się porządnie,
* wypisałeś 3 przykładowe kierunki (+ zarządzanie, które nie wiem co tam robi), ale skoro twoje zainteresowania są takie to może spróbuj znaleźć coś pomiędzy (np. informatyka jest bardzo szeroka i istnieje dużo kierunków które kształcą specjalistów IT z dodatkowymi umiejętnościami np.bioinformatyka lub informatyka na WAT (it + coś z lotnictwa może się znajdzie))
w skrócie - najlepiej się ukierunkować (trudno, wiem) tak, żeby nie łapać kilku dziedzin na raz, albo przynajmniej żeby były one bardzo zbliżone