Na maturze ustnej ważne jest, żeby pamiętać o tym układzie - wstęp, argumenty, zakończenie bo za to też są punkty, argumenty - cóż - byleby powiedzieć cokolwiek jakkolwiek związanego z tematem i będzie dobrze, czy trzeba mieć wiedzę - jak się umie lać wodę to nie trzeba (u mnie np. na lekcji polskiego głównie zgłaszał się kolega który w życiu ani jednej lektury nie przeczytał ale umiał lać wodę więc...) - ale coś trzeba wiedzieć (jednak motywy się często powtarzają i możesz używać (chyba) filmów, seriali, książek, komiksów, gier jako argumentów więc pomyśl a zawsze coś się znajdzie) - ważne żeby nie było ciszy, bo wtedy lipa. Jak to wygląda to zależy od szkoły, często jest tak, że przepuszczają wszystkich, chyba że naprawdę mówisz głupoty typu: "Słowacki napisał Krzyżaków w których pan Tadeusz zostaje lekarzem i leczy ludzi za darmo" to raczej miło nie będzie, generalnie na lektury z gwiazdką uważaj. Dodatkowo nie bież od razu pierwszej koperty z brzegu (kartki są w kopertach) bo te koperty często prześwitują i możesz wtedy ogarnąć czy jest tam wiersz, proza czy obraz. Obraz to ogólnie ciekawa opcja - dużo osób ich nie lubi, ale obraz nie jest z gwiazdką i zawsze można coś powiedzieć. Dla niektórych największym problemem są w sumie nerwy więc nad tym możesz popracować. Generalnie to nie jest jakiś strasznie trudny egzamin, a ogarnięcie arkuszy z poprzednich lat które krążą po internecie jest dobrym pomysłem, bo one czasem się powtarzają.