Najbardziej matematyczne zwierzę

Question

Witam, jestem tu nowy, ale do rzeczy.

Zastanawia mnie jaka żywa istota(zwierzę,bakteria,owad,itp) zachowuje się najbardziej matematycznie.

Interpretacja pytania dowolna, ufam w waszą intuicję ;-)

Jedna z pierwszych rzeczy jaka mi przyszła do głowy to człowiek, jednak nie jestem tego do końca pewien, gdyż ludzie mimo wszystko bardzo często zachowują się chaotycznie i nie logicznie.

Najbardziej sensowną odpowiedzią póki co wydaje mi się, ośmiornica, ponieważ ze znanych mi istot żywych wydaje się ona najlepiej przystosowana do swego środowiska, inaczej mówiąc bardzo dobrze wykorzystała proces ewolucji.Ośmiornica potrafi niezwykle precyzyjnie manipulować giętkością swojego ciała,co pozwala jej wydostać się z naprawdę cienkich otworów i innych tego typu przeszkód,potrafi też wypuścić ciemną chmurę na przyczajonego wroga.Myślę też że w konstrukcji jej ciała można odnaleźć ciąg Fibonacciego i właściwie ta cecha najbardziej mnie intryguje.Ośmiornica  ma jeszcze inne ciekawe właściwości nie chcę mi się ich jednak wszystkich teraz opisywać.

Chętnie poznam wasze przemyślenia na ten temat

P.S. dla informacji, oglądałem już film o ciągu Fibonacciego na Kanale Pana Mirosława.

Answer 1

sum, bo sumy to wyniki dodawania :)

Comments

XD No to był strzał w 10

Answer 2

 

W skorupach ślimaków jest coś bardzo matematycznego, czyż nie? :D

Comments

Fakt, kształt skorupy ślimaka zawsze bardzo mi się podobał, aż chciałbym rozkodować DNA ślimaka żeby to dokładnie zrozumieć. ;)

Answer 3

 Ludowa mądrość dosyć jasno wskazuje na niedźwiedzia.  W końcu każdy dziad wie że "nie dzieli się skóry na niedźwiedziu". 

Ja jednak oponuje za myszą. Nie dość że cholernie szybko (się) mnoży, to jeszcze opanowała porozumiewanie się tylko jednym matematycznym wyrażeniem ~ π. MISTRZOSTWO. =^.^=

A tak na poważnie, nie sądzę żeby możliwe było opisanie tak złożonego mechanizmu jak wzór zachowań przy pomocy wzoru matematycznego. Po pierwsze, umysł działa troszkę inaczej niż działanie, oddziałuje na niego niezliczona ilość bodźców które ciężko nawet spostrzec, a co dopiero wpasować w równanie. Z pozoru jest układem, w wielu kwestiach losowym i nieprzewidywalnym, Po drugie, ewolucja w takiej formie jak jest uczona w szkołach została już częściowo obalona. Organizm nie ewoluuje bo chce, tylko dlatego że musi. Istnieję zwierzęta tak dobrze przystosowane, że przez ostatnie wiele, wieeeele lat się zupełnie nie zmieniły. Sztandarowym przykładem jest krokodyl, latimera, skrzypłocz. Po trzecie, matematyka nie zawsze oddaje w pełni zjawisk które nas otaczają. Takim przykładem jest chociażby paradoks strzały.

Ciąg Fibonacciego jest niezwykły, ale dopatrywanie się go w każdym możliwym miejscu jest idiotyczne, zakrawa o magię i numerologię. Działa tutaj efekt potwierdzenia. Gdybym uznał za niezwykłą liczbę pięć, mógłbym podać Ci masę przykładów na poparcie tego. Większość monitorów ma pięć przycisków, jest tylko pięć dni pracujących, ludzie mają tylko pięć palców, od dawien dawna uznawano że mamy tylko pięć zmysłów, etc. Kwestia wyobraźni. Niestety, tak rodzi się nie nauka, a wiara. Dwie kompletnie sprzeczne rzeczy. 

 

Comments

Tak,tak masz rację, z tym dopatrywaniem się, ale podobieństwo pomiędzy ciągiem Fibonacciego a zwierzętami, traktowałem bardziej jako przykład matematycznego podobieństwa, z resztą podałeś bardzo dobry przykład myszy która chyba trochę obala te podobieństwo. Bo jeśli idzie o rozmnażanie myszy to nie postępuje ono według ciągu, tylko w dużym stopniu według losowości (tak mi się wydaje,nie jestem znawcą) w różnych miotach rodzi się różna ilość mysz a nie w taki sposób: pierwszy miot-1mysz drugi miot-1mysz,trzeci miot-2mysze,czwarty miot-3mysze itd...

W samym pytaniu chodziło mi nie tyle o to żeby opisać matematycznie zachowanie jakiegoś zwierzęcia, tylko raczej o znalezienie jakiegoś które zachowuje się zaskakująco logicznie i rozumnie.

---

W każdym zwierzeciu da się znaleźć logikę. Każde zachiwanie jest wypracowane i logiczne. Za zwierzę można podać rozgwiazde