Nigdy nie korzystałem ze znieczulenia przy naprawie zęba, jedynie przy usuwaniu. Borowanie, czy też leczenie kanałowe da się znieść ;). Raz miałem usuwaną dolną ósemkę - oczywiście w znieczuleniu. Twarda sztuka, nie chciała wyjść, więc mi ją rozwiercano. Mimo tak długiego i skomplikowanego zabiegu nie czułem bólu w jego trakcie - dopiero potem. Po zabiegu jak zacznie boleć, można wziąć tabletkę przeciwbólową, lub zrobić zimny okład jak jest opuchlizna - w sumie dentysta powinien w gabinecie poinstruować co i jak.
A na razie spróbuj gryźć drugą stroną. Ja jak miałem ubytki i jedzenie dostało się do środka próbowałem uśmierzyć ból zimną wodą - na chwilę pomagało, dopóki znów coś się tam dostało.