Windows czy MacOSX

pytanie zadane 9 lutego 2016 w Systemy operacyjne, programy przez Jakub Olszak Użytkownik (540 p.)

Witam. Jako że powoli zbliża się dla mnie okres studiów, a wybieram się na informatykę tak więc zastanawiam się nad tym jaki sprzęt wybrać. Czy ma to być PC czy może laptop, a potem jaki system wybrać. Chciałbym aby może ktoś kto takie studia ukończył lub jest w ich trakcie wypowiedział się jaki sprzęt się bardziej przydaje i może zaproponował jakiś model lub jeśli chodzi o PC to części? Chodzi mi o sprzęt tak za 2,5tys.

4 odpowiedzi

odpowiedź 9 lutego 2016 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)

A ja zaproponuję jeszcze inne rozwiązanie:

Kup zwykły komputer/laptop bez systemu i zainstaluj Linuksa.

komentarz 9 lutego 2016 przez ZakosiliMiNeta Nałogowiec (30,870 p.)

Na informatyce przyda się linux to fakt :)

komentarz 9 lutego 2016 przez Jakub Olszak Użytkownik (540 p.)

a będę mógł sobie po prostu odpalać linuxa w wirtualnej maszynie czy coś?

komentarz 9 lutego 2016 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)

No pewnie że będziesz mógł ;D

komentarz 10 lutego 2016 przez RegularLemon Stary wyjadacz (12,280 p.)

Windows + Linux, i niczego więcej Ci nie trzeba

odpowiedź 9 lutego 2016 przez in4mat Bywalec (2,600 p.)

Jak chodzi Ci o sprzęt na studia to zdecydowanie laptop, bo nie raz będziesz go pewnie zabierał na zajęcia. Co do systemu to wedle uznania, ale jak idziesz na infę a konkretniej na jakąś polibudę to pewnie dostaniesz dostęp do dreamsparka z którego będziesz mógł pobrać sobie Windows. Przez całe studia używałem Acera Aspire 5750G (core i5, 8Gb ram, hdd 750Gb), jednak jak będzies kupował lapka to zadbaj o to aby miał dysk ssd i matową matrycę.

komentarz 9 lutego 2016 przez draghan VIP (106,230 p.)

Kij z dyskiem, bo to tylko kwestia wygody - ale matowa matryca to rzeczywiście bardzo ważna sprawa.

komentarz 9 lutego 2016 przez in4mat Bywalec (2,600 p.)

Tylko kwestia wygody, no ale o to chyba przede wszystkim chodzi :D. Lepiej chyba jak system odpala się 10 sekund, niż 2 minuty, to samo tyczy się szybkości innych programów.

komentarz 10 lutego 2016 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)

W ssd akurat warto zainwestować. I szybszy i większa odporność na ewentualne uszkodzenia.

komentarz 10 lutego 2016 przez RegularLemon Stary wyjadacz (12,280 p.)

Łapka w górę za matową matryce

komentarz 10 lutego 2016 przez ZakosiliMiNeta Nałogowiec (30,870 p.)

"szybszy i większa odporność na ewentualne uszkodzenia". Co ty człowieku gadasz, jakie uszkodzenia w SSD??? Dysk SSD można uszkodzić urywając mu jakąś część. Dyski SSD są szybsze od HDD

komentarz 10 lutego 2016 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)

A co ty piszesz, przeczytałeś co ja napisałem? Z mojej odpowiedzi wynika, że dysk SSD jest szybszy i chociażby w razie upadku istnieje mniejsza szansa na jego uszkodzenie, bo nie składa się z wielu luźnych części jak zwykły HDD...

komentarz 10 lutego 2016 przez ZakosiliMiNeta Nałogowiec (30,870 p.)

Heh nie zauważyłem kropki i cała łogika zdania mi się posypała. Przepraszam za zamieszanie

odpowiedź 10 lutego 2016 przez Bantu Nałogowiec (34,170 p.)

Teoretycznie i w sumie praktycznie Mac jest dużo wygodniejszy, ale z drugiej strony to tylko kwestia przyzwyczajenia, więc wychodzi na to, że każdy korzysta z tego co woli i na co go stać. Druga sprawa jest taka, że na studiach często wymagają napisania czegoś w .NET, nie wiem jak jest na uczelni, na którą się wybierasz. No i wychodzi na to, że niby ten .NET jakoś działa na OSX, ale no właśnie, jakoś. Apple i Microsoft nigdy za sobą nie przepadali. I pozostaje ostatnia kwestia. Za 2.5k zł nie kupisz nowego Maca, używkę bez problemu. I teraz pozostaje kwestia czy ewentualnie nie przeszkadza Ci używka, czy koniecznie chcesz mieć coś fabrycznie nowego. Podsumowując, jeżeli chcesz mieć coś pokroju linuxa, a przy tym nie tracić sporo czasu na jego konfiguracje, wybierz Maca. Jeżeli chcesz mieć Windowsa z możliwością instalacji Linuxa to wybierz zwykłego lapka. Ogólnie jednak polecam zainwestować w Maca ;)

komentarz 10 lutego 2016 przez draghan VIP (106,230 p.)

Podsumowując, jeżeli chcesz mieć coś pokroju linuxa, a przy tym nie tracić sporo czasu na jego konfiguracje, wybierz Maca.

Jeśli chce mieć coś pokroju Linuksa, niech wybierze Linuksa. Jeśli tylko nie zabierze się za dystrybucję Arch, a weźmie jakąś newbie-friendly (Mint, Ubuntu, Elementary OS, itd...), nie będzie musiał konfigurować nic specjalnego.

komentarz 10 lutego 2016 przez Bantu Nałogowiec (34,170 p.)

Może się nie znam, albo jestem zbyt wymagający, ale niby mam Ubuntu, w którym nic zbytnio nie trzeba konfigurować, a jednak pół dnia ostatnio spędziłem, żeby dostosować go do swoich potrzeb. Hmm... chyba jednak coś ze mną nie tak :(

komentarz 10 lutego 2016 przez draghan VIP (106,230 p.)

Rozumiem, że po instalacji Windowsa czy MacOS masz już wszystko tak, jak sobie wymarzyłeś? :)

komentarz 10 lutego 2016 przez Bantu Nałogowiec (34,170 p.)

Na Windows nic nie jest tak jakbym chciał nawet po wielu modyfikacjach. Na OS X w sumie 2 programy potrzebuje zainstalować i mogę śmigać ;)
Na Ubuntu muszę zainstalować 3 + dodatkowa lekka konfiguracja, ale to w sumie też nie kłopot.

odpowiedź 25 lutego 2016 przez Antek Sokołowski Początkujący (480 p.)

Zalezy do czego! Do tworzenia partycji, formatowania dysków itp itd to polecam Linux Caine, do pracy, szkoły, testowania komend z Linuxa OS X 10.11.3 (El Capitan), do hakowania Linux Kali, a do użytku domowego Linux Ubuntu.