Do całkiem nie dawna nie korzystałem z niczego szczególnego. Parę miesięcy temu w wyniku powikłania po anginie dostałem bakteryjnego zapalenia spojówek, które przeszło w wirusowe zapalenie rogówki. Niefajna sprawa, nie polecam. Jednak, po zakończeniu liczenia okulistka poleciła mi takie krople regeneracyjne, bez recepty - Artelac Rebalance i powiem szczerze, że gdy wieczorami długo siedzę przy komputerze i sobie tak kropnę po kropelce do oka to jest o niebo lepiej. Nie mam i nigdy nie miałem jakichś problemów typu pieczenie oczu od siedzenia przy komputerze. No ale jednak po zakropieniu się czuje taką hmm... ulgę, świeżość, wilgotność (jakkolwiek to nie brzmi :D) także generalnie polecam.
Pozdrawiam,