Najbardziej to ja się zgadzam z iwanem9449 i Patrycjerzem. Według mnie, człowiek, który szybko liczy, jest najlepszy w klasie, dużo zapamiętuje i nawet nie musi się dużo uczyć, nie musi być wcals inteligentny, bo może być idiotą, może myśleć, że pozjadał wszystkie rozumy, może być człowiekiem typu ,,Popatrz, jaki ja jestem mądry. Ja coś do ciebie mówię, a ty nie wiesz o co mi chodzi, bo się nie znasz.", takim ludziom najlepiej przytakiwać i potwierdzać to co mówią, żeby nie urazić ich ego ;) Według mnie, inteligencja nie ma też za dużo z matematyką (no dobra, nie można powiedzieć, że na przykład Einstein nie był inteligentny, ale proszę czytać dalej), tylko bardziej z postrzeganiem świata, z zachowaniem, z charakterem (no a Einstein chyba był sympatycznym gościem ;)). Jak to p(sychi)atryk powiedział, inteligencja jest wrodzona, a mądrość można nabyć. Iwan też przytoczył fajną sentencję. Więc i ja przytoczę ;) Jak to powiedział kapitan kutru rybackiego, mistrz świata w tenisie stołowym i człowiek, który po prostu lubi biegać, Forrest Gump: ,,Poznasz głupiego po czynach jego." ;)