Jak być geniuszem matematycznym?

odpowiedź 5 października 2015 przez event15 Szeryf (93,790 p.)

odpowiedź 5 października 2015 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)

Idiotyczne pytanie... Geniuszem trzeba się urodzić. Ale nic nie stoi na przeszkodzie być bardzo dobrym z matematyki, trzeba tylko regularnie ćwiczyć

komentarz 5 października 2015 przez Wartownik Obywatel (1,990 p.)

Według mnie nie ma głupich pytań : ) Jednak to Twoje zdanie a ja to szanuję, byłęm ciekawy odpowiedzi : ) Dzięki : )

komentarz 5 października 2015 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)

Mimo wszystko to pytanie było dość dziwne. Geniusz to wg wikipedii "potoczne określenie osoby posiadającej wybitnie ponadprzeciętne zdolności intelektualne". Jeśli ktoś posiada ponadprzeciętne zdolności, to znaczy że musiał się już tak urodzić. Ale gdybyś zadał pytaanie - "Jak stać się dobrym z matmatyki" To dało by się na nie odpowiedzieć logicznie :) Mimo że się czepiam, to jednak różnica między geniuszem a kimś dobrym w jakiejś dziedzinie jest dość duża :)

komentarz 5 października 2015 przez Wiktor Stary wyjadacz (11,120 p.)

Według mnie nie ma takiego czegoś jak geniusz. Wiem, że niektóre "choroby" mogą wpływać na ponadprzeciętność w danej dziedzinie, np. zapamiętywanie. Ale każdy kto ma zapał do czegoś, prędzej czy później stanie się tym przysłowiowym "geniuszem". Taka jest moja opinia.

komentarz 5 października 2015 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)

Hmm, ty też masz rację. Polecam program "Supermocni". Kiedyś leciał na Discovery, był o ludziach z nadludzkimi "mocami" - super pamięcią, możliwością "wyłączenia bólu", ultraszybkim liczeniem. Był nawet taki biegacz, który sie nie męczył podczas żadnego wysiłku :) Ale to wszystko to skutek chorób. Wielu autystów, pomimo "upośledzenia umysłowego" jest w rzeczywistości "geniuszami".

komentarz 5 października 2015 przez Wartownik Obywatel (1,990 p.)

Idąc tym tokiem myślenia można by dojść do wniosku jakobyśmy to my byli upośledzeni bo nie jesteśmy chorzy.A co do programu polecam również.Najbardziej zafascynował mnie syndrom sawanta i pewien facet o imieniu Kim Peek czytający dwie kartki książki jednocześnie : )

komentarz 5 października 2015 przez Wiktor Stary wyjadacz (11,120 p.)

Tylko teraz jak rozumieć upośledzenie? Czy to, że umysł jest w każdej dziedzinie "nadzwyczajny" czy to, ze ta "chora" osoba wyróżnia się w jakiejś dziedzinie, ale za to w pozostałych jest poniżej "normy"? :)

odpowiedź 5 października 2015 przez pierep94 Bywalec (2,720 p.)

odpowiedź 5 października 2015 przez C☺ndzi Stary wyjadacz (12,100 p.)

Najpierw trzeba zrozumieć podstawy. Potem uważać na lekcji. Przynajmniej ja tak robie i mam dobre oceny. (no dobra, 4 ze sprawdzianu to może nie geniusz, ale zawsze coś)

komentarz 5 października 2015 przez xR Mądrala (6,260 p.)

Co za bzdury, dlaczego osoba mądra wręcz geniusz jest utożsamiana z ocenami 6, jest wiele przypadków pokazujących, że osoby nie radzące sobie w szkole były geniuszami...

komentarz 5 października 2015 przez WWOTEX Mądrala (6,200 p.)

Albert Einstein ;)

komentarz 5 października 2015 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)

Ja z matmy miałem raczej 6 zawsze, niby tam zdolny jestem, ale ja geniuszem nie jestem na pewno, jestem zwykłą osobą, tylko że z matematyką miałem do czynienia od najmłodszych lat :) Ale prawda, Einstein miał chyba zagrożenie z matmy :D

komentarz 5 października 2015 przez writen Nałogowiec (29,060 p.)

Eryk Andrzejewski Geniuszami zazwyczaj są osoby skromne. Więc może jednak

komentarz 5 października 2015 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)

Nie, nie :) Pamiętam, że matematykę lubiłem od zawsze, ale pamiętam że w czwartej klasie miałem raczej 5 - nigdy nie mogłem rozwiązać zadania na szóstkę :D. Ale jakoś to ćwiczyłem, potem też miałem kilkukrotną zmianę nauczyciela(chociaż wszyscy nieźle uczyli powiem szczerze :D) i już w szóstej klasie jeździłem na wiele konkursów i to z sukcesami. Ale nie uważam się za żadnego tam geniusza, szczególnie jeśli pomyślę o takich ludziach jak na przykład Andrew Wiles, który rozwiązał "Wielkie twierdzenie Fermata", czy Grigoriju Perelmanie(Rozwiazał jeden z 7 problemów milenijnych). Co do skromności to możesz mieć rację, bo za prawidłowe rozwiązanie każdego z problemów milenijnych, autorowi dowodu należy się milion złotych, a Perelmann go nie przyjął i postanowił żyć jak asceta...

komentarz 5 października 2015 przez Boshi VIP (100,240 p.)
edycja 5 października 2015 przez Boshi

Ja bym dorzucił https://en.wikipedia.org/wiki/Kim_Ung-yong , jeżeli ktoś w wieku 5 lat potrafi napisać w tylu językach wiersze to jest geniuszem... do tego rozwiązywać różniczki.

komentarz 5 października 2015 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)

Te nieźle :) Tylko daj spację przed przecinkiem, bo się ten przecinek z linkiem łączy.

Właśnie sobie przypomniałem o tym, że nawet geniusze mogą się mylić :) Poczytajcie o Marylin von Savant i zagadce z kurami(jeśli tam 3 kury znoszą 3 jajka w 3 dni...)

komentarz 6 października 2015 przez Czort Nałogowiec (32,500 p.)

Nigdy nie słyszałem, żeby Einstein miał problemy z matmą. Języki obce, historia, biologia itp faktycznie nie były jego mocną stroną.

Według relacji jego siostry Einstein uczył się niezależnie matematyki i tak świetnie się sam przygotował, że na początku października 1895 roku, w wieku tylko 16,5 lat zdał egzamin wstępny na Politechnikę w Zurichu z najlepszym wynikiem w zakresie przedmiotów matematycznych i ścisłych, ale z nieadekwatnymi do jego możliwości poznawczych wynikami w zakresie przedmiotów dotyczących języka i historii (Winteler-Einstein, 1987).

komentarz 6 października 2015 przez criss Mędrzec (172,590 p.)

Nie miał problemów z matmą, ale jego spostrzeżenia i wyciągane wnioski były nierozumiane przez nauczycieli.

odpowiedź 5 października 2015 przez kmieciak_m Mądrala (7,450 p.)

odpowiedź 5 października 2015 przez ZakosiliMiNeta Nałogowiec (30,870 p.)

odpowiedź 5 października 2015 przez Newtonik Gaduła (3,660 p.)

Bycie geniusze w matematyce jak i w innych dziedzinach naukowych czy sportowych to 5% talent ,a 95% systematyczna praca. To tylko moje zdanie.

komentarz 6 października 2015 przez xR Mądrala (6,260 p.)

Kolejnym, nie myl osoby o bardzo dużej wiedzy do geniusza...

By osiągnąć sukces to rzeczywiście jest najważniejsza ciężka praca, lecz nie wiadomo jakbyś się starał, możesz być świetny itp. ale z osobą która się urodziła "z tym czymś" nie masz szans.