Uwaga – tekst dla ludzi z wyobraźnią.
Inspiracja:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wirtualne_pa%C5%84stwo
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mikronacja_(pa%C5%84stwo)
Witam, szukam współpracowników do ogromnego projektu, który ma na celu utworzenie ogromnego wirtualnego państwa w skali globalnej. Państwo istniałoby wirtualnie, tylko w internecie, bez rzeczywistego terytorium. Serwery oraz bankowość państwa znajdowały by się pod jurysdykcją jednego z rajów podatkowych (np.: Panama, Wyspy Marshalla, Kajmany etc.).
Szczegóły opiszę później, jednak ogólnie rzecz biorąc państwo miało by charakter ogromnego serwisu internetowego skupiającego wokół siebie różnego rodzaju usługi internetowe dostępne tylko dla obywateli kraju. O tych usługach za chwilę napisze. Serwis dodatkowo pełniłby rolę ogromnego serwisu społecznościowego pokroju Facebooka - ba nawet byśmy byli lepsi.
Nasze państwo miało by własną walutę którą wykorzystywali by obywatele do dokonywania płatności w obrębie państwa (serwisu, domeny). Waluta nosiłaby nazwę DREAM. 1 DREAM = 100 HEAVENÓW.
Kurs waluty wahał by się w granicach plus minus 1$ dolar = 15 Dreams.
Państwo (na przykład) nazywało by się United Kingdom of DreamHeaven, lub coś w ten deseń (tak wymysliłem naprędce).
Aby uzyskać obywatelstwo wymagane byłoby 20 rekomendacji istniejących już obywateli lub wpłata w wysokości 60$ dolarów. Trudno dostępne obywatelstwo byłoby bardzo wiążące, i w późniejszym czasie wymagałoby większego zaangażowania od nowych obywateli.
Oprócz tego, istniałaby wiza tygodniowa o wartości 5$ która umożliwiałaby „wjazad” na teren kraju na tydzień. (serwis byłby zamknięty dla ludzi z zewnątrz, chyba że wykupią tygodniową subskrypcje)
Każdy obywatel miałby swój własny portfel ( ala PayPal, Skrill ) powiązany z kontem obywatela. Z tego portfela mógłby dokonywać wpłat i wypłat wirtualnej waluty DREAM. Konta powiązane byłby z kontem bankowym i kartą kredytową użytkownika (obywatela kraju), co zapobiegałoby kontom FAKE i różnego rodzaju oszustwom.
DreamHeaven.com ZARABIAŁO BY na sprzedaży wielu usług. Inaczej mówiąc w jednej domenie internetowej mieściłby się cały wachlarz usług internetowych-> od serwisów społecznościowych, ogłoszeniowych, randkowych itp. po kasyna, biura podróży, wynajem samochodów, przez sieć sklepów internetowych z niemal całym możliwym asortymentem, serwisy szkoleniowe z tutorialami (ala szkoły, uniwesytety), po multiklany e-sportowe i różnego rodzaju ligi zorganizowane dla graczy, z możliwościa gry dla reprezentacji kraju ;)
Generalnie chodzi o stworzenie wielobranżowego Monopolu internetowego. Nie od zera bo to ze względów finansowych nie możliwe, ale przy współpracy istniejących już firm gigantów które obsługiwały by zlecenia marki DreamHeaven* w ramach outsorcingu.
* Wszystkie roformy w państwie przeprowadzane by były za pomoca ankiet w sposób demokratyczny, łacznie z nazwa panstwa.
Cała otoczka tego biznesu miałaby charakter państwa. Trzeba by było ubiegać się o obywatelstwo aby otrzymać paszport. Państwo miało by jakieś idee i hasła które przyciągałyby ciekawskich ludzi. Państwo miałoby jakieś władze, rząd, ministrów, reprezentantów których wybierali by obywatele. ( Już widzę np.: nagłówek jakiejś gazety „wirtualne państwo wybiera prezydenta” lub „Królestwo DREAMHEAVEN ma nowego Ministra E-Sportu)
W państwie można by było wykonywać jakieś zawody i zarabiać pieniądze. (np.: ktoś zostałby nauczycielem – pisał poradniki, nagrywał filmiki szkoleniowe za dostęp do których obywatele płacili by np.: 15 DREAMSÓW. Ktoś inny byłby policjantem i sprawdzał różnego rodzaju „naruszenia regulaminów” zgłoszone przez obywateli w zamian za trochę jednostek wewnętrznej waluty. Ktoś inny mógłby być pisarzem i pisać powieści, zarabiając na e-bookach, grafik komputerowy malowałby obrazy, artysta nagrywał piosenki itd. Samej pracy i pomysłów na pracę znalazłoby się z pewnością od groma, wystarczy wejść na freelancer.com lub fiverr.com.
W państwie znalazłoby się miejsce na inne różne atrakcje, takie jak kino on-line, różne gry i zabawy, a nawet własne LOTTO.
Proszę sobie wyobrazić, że obywatele mieliby możliwość wykupić sobie NIERUCHOMOŚĆ w państwie. W rzeczywistości nieruchomość byłaby miejscem na hostingu, subdomeną i adresem e-mail oraz oczywiście gotową stroną internetową. ( usługa typu wix.com). Cały serwis byłby zamknięty i indeksowany we własnej wewnętrznej wyszukiwarce, niedostępny dla ludzi z zewnątrz (tak jak grono.net jeśli ktoś pamięta) jednak „nieruchomości” byłyby normalnie dostępne w internecie, co stanowiło by dodatkową zachętę do zostania obywatelem (reklama).
Strony „nieruchomości” byłyby wyposażone w reklamy (ad sense lub własnej sieci reklamowej) które zarabiałby na swojego właściciela. Oczywiście właściciel płaciłby by roczny czynsz i miał za zadanie reklamować swoją nieruchomość w internecie ;)
Mam nadzieję, że co niektóre osoby są w stanie sobie zobrazować mój pomysł. Nie chce mi się więcej pisać, wierzę, że moja idea została przekazana.
Dodam tylko, że państwo miałoby charakter jednego gigantycznego programu lojalnościowego, pełnego różnego rodzaju zniżek i różnych przywilejów (np.: niższe ceny, rabaty, bonusy, nagrody, i inne pierdoły). W życiu codziennym różne firmy mogły by honorować obywateli naszego państwa.
(np.: tak jak jest zniżka dla studentów, to była by np.: zniżka dla obywateli państwa DreamHeaven)
Jeszcze jedna kwestia to zasięg globalny. Serwis musiałby być wielojęzyczny. Państwo po prostu byłoby podzielone na prowincje ze stolicą w języku angielskim.
Założenie czegoś takiego to ogromne koszty. Infrastruktura która to pociągnie, prawnicy, programiści, obsługa itd... jednak metodą małych kroczków... z pomocą finansowania społecznościowego... za kilka lat można byłoby osiągnąć sukces. Wszyscy giganci zaczynali od bycia małym.
Podsumowując w ramach „wirtualnego państwa” utworzyć społeczność która wspólnymi siłami będzie tworzyć gospodarkę (jeden wielki e-biznes) z którego korzyści będą osiągali wszyscy. I firmy współpracujące z serwisem i jego użytkownicy. Taki „internet” w „internecie”, troche komercyjny a trochę open source, gdzie społeczność pracuje na wspólny sukces.
Hehe, zapraszam ludzi z wyobraźnią do dyskusji, mile widziane różne pomysły, podpowiedzi, ciekawe opinie, ale również śmieszne komentarze i dobra zabawa. Nagłóweki Polskich gazet: "Wirtualne państwo ma większe PKB niż Polska" lub "Importuj do kraju" zamiast "Udostępnij" :D