Dzień dobry!
Około tygodnia temu przywracałem obraz dysku na pendrive, gdy nagle laptop się wyłączył. Okazało się, że padła w nim bateria, gdy włączyłem go okazało się, że pendrive nie ma żadnych partycji. Spróbowałem go sformatować, jednak przez dłuższą chwilę nie odpowiadał po czym wyświetlił mi się błąd wejścia/wyjścia i się wyłączył tak, że trzeba było go odpiąć i podpiąć by był znowu widoczny. Włączyłem gparted by się temu lepiej przyjrzeć. 28.82 GiB nie przydzielone. Próbuje utworzyć nową tablice partycji msdos i mam błąd "Błąd wejścia/wyjścia during write on /dev/sde" . Naciskam ponów i wyskakuje następny błąd "Could not stat device /dev/sde - Nie ma takiego pliku ani katalogu." urządzenie znowu postanowiło się wyłączyć. Powtarzam te same kroki, ale zamiast ponów klikam zignoruj i to samo. Przeszukałem sporą część forów i na żadnym nie znalazłem rozwiązania, które by coś zmieniło.
Tak, więc postanowiłem zapytać się tu. Miał ktoś taki problem? Znalazł rozwiązanie? Czy pendrive da się uratować? Jak?