Jednak tego typu dowcipy raczej są nie na miejscu.
Zależy od poczucia humoru danej osoby i od tego jak bardzo wierzy we wszystko co jest napisane w internecie.
Co jeżeli wyjdą jakieś konsekwencje z tego czynu wobec właścicieli "niebezpiecznika" (o ile już nie ma)?
Teoretycznie to wprowadzili ludzi w błąd, ale tylko w celach humorystycznych, a nie zarobkowych ich kosztem. Nikt raczej z powodu tego żartu nie poniósł żadnych strat materialnych.
Mogli takiej siekiery nie dawać.
Każdy ma inne poczucie humoru.
Usuwali niewygodne komentarze. Wniosek?
Nie chcieli, żeby osoby w komentarzach zepsuły żart.