wyjazd za granicę

pytanie zadane 13 września 2018 w Offtop przez !!!!!!!! Obywatel (1,010 p.)

Witam, chciałbym się dowiedzieć jakie są wasze plany na przyszłość, czy zamierzacie pracować w kraju, czy waszym celem jest wyjazd w przyszłości za granicę albo nawet już jesteście poza naszym krajem? Ostatnio pytałem większość moich znajomych i wszyscy podkreślają, że wcześniej czy póżniej chcą stąd wyjechać tak samo jak ja. Niestety nie znam za bardzo informatyków, bo studiowałem coś innego i dopiero teraz staram się przekwalifikować na ten zawód i dlatego jestem ciekawy jak wygląda sprawa u was? Mój wiek to 22 lata i kieruje pytanie głównie do młodszych osób.

2	komentarz 13 września 2018 przez criss Mędrzec (172,590 p.) Ale ciekawy temat się stworzył :D Dorzucam łapke w góre też ode mnie

7 odpowiedzi

odpowiedź 13 września 2018 przez penera Gaduła (4,040 p.)

Mam 25 lat, byłem 3 lata w Anglii, angielski poziom B2.
Szczerze mówiąc aby dostać tam prace jako programista to brakowało mi trochę umiejętności w posługiwaniu się językiem.
Myślę, że to C1 jest już wystarczające.
Udało mi się dostać jedynie prace tylko trochę powiązaną z zawodem - bardziej związaną z elektroniką. Byłem serwisantem telefonów w sporej firmie przez rok. 2 lata praca fizyczna.
Mój pogląd na wyjazd podejrzewam był podobny do Twojego, jednak po 3 latach w Anglii z kontaktem z ludźmi głównie klasy robotniczej miałem trochę dość. Brakowało mi kraju i znajomych, a pieniądze po które głównie pojechałem, okazały się nie warte zostawienia wszystkiego do czego przywykłem i (jeszcze tego nie wiedząc) kochałem.
Z własnego doświadczenia wiem, że nie da się tego komuś wytłumaczyć bo nikt nie był w stanie mi tego przetłumaczyć, ale wyjazd i praca tam nie jest taka różowa. Jeżeli Twój angielski czy inny język - nie wnikam do jakiego kraju chcesz wyjechać, nie jest na bardzo dobrym poziomie to raczej musisz liczyć się z tym, że czeka Cie fizyczna praca, a Twoje wykształcenie nie będzie specjalnie brane pod uwagę. Znam osoby, które kończyły tam uczelnie wyższą i ich sytuacja tam jest dobra, ale ja ostatecznie wróciłem. Obecnie robię wszystko, ciężko pracuje by zdobyć doświadczenie, by żyło mi się TU dobrze.
Jednak nie mówię, że już nigdy nie wyjadę, marzy mi się jeżdżenie po krajach na okresowe zlecenia jako programista, dlatego szkole swój angielski.

odpowiedź 13 września 2018 przez Bantu Nałogowiec (34,170 p.)

Ostatnio dosyć często pojawia się ten wątek wśród moich znajomych, którzy nie pracują w IT, że jednak lepiej jest na zachodzie, szczególnie w Niemczech. Jeżeli chodzi o IT to to nie ma większego znaczenia, gdy człowiek już nabierze doświadczenia na rynku. Spokojnie mieszkając i pracując w Polsce można dostać bardzo porównywalną stawkę jak w Niemczech, UK, USA itd. Sam ostatnio doszedłem do wniosku, że gdybym miał wyjechać do innego kraju to typowo w celach turystycznych na dłuższy okres, pracując przy tym zdalnie.

odpowiedź 13 września 2018 przez HumanINC Gaduła (4,840 p.)

Cześć,

Studiowałem i pracowałem w UK. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

Pozdrawiam, HumanINC

komentarz 13 września 2018 przez Perseusz Bywalec (2,190 p.)

Trawa jest zawsze zieleńsza po drugiej stronie płotu

odpowiedź 13 września 2018 przez marcin99b Szeryf (82,180 p.)

Aktualnie pracuje zdalnie i planuje prace w Polsce na miejscu, gdzieś w okolicach Katowic, lub ewentualnie Kraków
Nie myśle za bardzo o pracy za granicą, jak już to praca zdalna dla anglojęzycznej firmy (to jest na zasadzie "chcę spróbować, może mi się spodoba", a nie "to jest mój cel, bo inaczej się nie da")

Co do znajomych, dla większości szczytem ambicji jest dostanie czegokolwiek w zawodzie
Ci niby ambitni ale z niewiadomego powodu nie będący w stanie nic znaleźć (np graficy robiący cokolwiek max raz w miesiącu) planują jak najszybciej uciec, bo w tym kraju się nie da żyć

Według mnie wyjazd do super pomysł jeśli jest konkretny powód, np ktoś dobrze sobie radzi ale chce spróbować innej kultury, innych zarobków, chce zobaczyć jak to jest w innym kraju
Gorzej jak ktoś planując wyjazd próbuje wytłumaczyć sobie swój poziom umiejętności
("jestem programistą i od 2 lat nie mam pracy, to wina naszego rządu")

Bo szczerze mówiąc, w Polsce nie jest aż tak źle z pracą i mam wrażenie, że z roku na rok sytuacja się poprawa (z perspektywy osoby która nie pracowała za granicą), jeśli ktoś umie coś robić to bez problemu znajdzie prace, jak ktoś nie umie to myśle, że nawet w tym super Londynie, będzie miał problemy

komentarz 13 września 2018 przez Ehlert Ekspert (212,670 p.)

Bo szczerze mówiąc, w Polsce nie jest aż tak źle z pracą i mam wrażenie, że z roku na rok sytuacja się poprawa

Jakieś argumenty, czy to tylko wrażenia?

odpowiedź 13 września 2018 przez NIMuser Stary wyjadacz (11,030 p.)

Kiedyś bardzo chciałem wyjechać, teraz mi "trochę" przeszło jak widzę co się dzieje na Zachodzie :D Islam, ataki terrorstyczne, niektórzy twierdzą, że niektóre państwa za kilkanaście-kilkadziesiąt lat mają szansę zniknąć z mapy :D (szczególnie Francja, ale też Szwecja) :D Normalnie jest w Szwajcarii - oni nie przyjęli nachodźców. Podobno dosć spokojnie jest w Norwegii i Finlandii. Jest jeszcze oczywiście USA i Kanada.

Taki jeden przykład. Słyszałem od znajomego który zajmuje się automatyką przemysłową (SCADA). Pojechał służbowo 3-4 tygodnie temu, druga połowa sierpnia, do Malmo w Szwecji. Mówi, że kiedyś był to niemal raj na ziemi, a teraz strach wyjść z domu :) Jednego dnia uchodźcy spalili ok. 60 samochodów w biały dzień, obrzucali sklepy kamieniami, ludziom wybili zęby. A tydzień później z dymem puścili 80 samochodów. Tak się bawią gangi powstałe z nachodźców. Możecie to sprawdzić, są artykuły, filmy (YT), jak coś to poszukam linka, bo zdaję sobie sprawę, że trudno w to uwierzyć.

Więc, podsumowując, może lepiej zostać w kraju ;) Z pewnością jest dziś coraz mniej miejsc gdzie warto wyjechać.

komentarz 13 września 2018 przez marcin99b Szeryf (82,180 p.)

No i też w Polsce sytuacja powoli się poprawia
Co prawda dalej mamy rząd jaki mamy, ale nie zapominajmy że większość rynku tworzą firmy prywatne, gdzie istnieje nie dość że konkurencja, to jeszcze współpraca z zagranicznymi firmami i te pieniądze przybywają
Szczególnie w branży IT

+Ogólnie Polska to wcale nie jest jakiś biedny kraj
Mieliśmy te wszystkie wojny, te wszystkie rozbiory... a tu dalej jest co kraść... a nawet w porównaniu z innymi krajami europy wschodniej (ukraina, serbia, rumunia, białoruś i inne) można powiedzieć, że jest u nas bogactwo

odpowiedź 13 września 2018 przez Greeenone Pasjonat (16,100 p.)

Od urodzenia mieszkam w Belgii i nie wyobrażam sobie powrotu do polski. A wszystko przez zarobki gdzie w Belgii w branży o parę razy większe. Podobnie z kupnem urządzeń itp. Mieszkając w Polsce, musiałbym pracować jakieś 6 miesięcy aby pozwolić sobie na zakup aktualnego laptopa. Co do wyjazdu, to planuję wyjechać gdzieś dalej prawdopodobnie do Szwajcarii lub Kanady. Powodem tego są astronomiczne podatki dla singli (50% od dochodu) i cały bajzel który dzieje się w tym kraju.

odpowiedź 13 września 2018 przez SUNBIN Obywatel (1,190 p.)

Osobiście, myślałem o pracy za granicą, ale tylko dlatego, żeby lepiej poznać dany kraj i pożyć tam przez kilka miesięcy. Jeśli chodzi o emigrację zarobkową to moim skromnym zdaniem opłaca się wyjechać tylko jako specjalista w jakiejś dziedzinie albo chociaż osoba doświadczona, bo w innym wypadku Twoje zarobki będą dobre tylko i wyłącznie jeśli je przywieziesz do Polski. Mieszkałem parę miesięcy w USA i zjechałem stopem większość europy (poznałem lokalną ludność, widziałem jak żyją naprawdę a nie tylko w internecie) i tylko bardzo nieliczne kraje są faktycznie lepsze do życia od Polski. Jestem w podobnym wieku(może trochę starszy) i wśród moich znajomych na stałe za granicę wyemigrowały w 95% osoby, którym nie wyszło w życiu. Bo po kilku latach opiepszania się i kilku złych decyzjach obudziły się, że będą musiały pracować za 2-2,5 tys. netto i wyjazd za granicę i pensja w euro czy funtach był szansą dla nich na odbicie sobie braku umiejętności/wykształcenia. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zazwyczaj pracowali oni fizycznie i po paru latach mając te 25 lat, dalej nie mają żadnych konkretnych umiejętności czy doświadczenia pozwalającego zdobyć im dobrą pracę(wyjątkiem są budowlańcy) i Polsce dalej czeka na nich max 2,5k. Poza tym za granicą spotkałem się także z dyskryminacją oraz rasizmem (antypolonizmem). Podsumowując, uważam że, jeśli nie masz pomysłu na siebie to wyjazd za granicę nie będzie rozwiązaniem Twoich problemów.

1	komentarz 13 września 2018 przez Perseusz Bywalec (2,190 p.) Chętnie bym poczytał o tych twoich podróżach stopem

komentarz 14 września 2018 przez SUNBIN Obywatel (1,190 p.)

Byłem stopem w Niemczech, Czechach, Norwegii, Francji, Szwajcarii i Austrii. Łącznie może z 2 miesiące w trasie. W tym czasie nocowałem pod namiotem albo prywatnie u ludzi z couchsurfingu, albo zdarzało się, że ludzie, którzy mnie wieźli zapraszali na kolacje i nocleg. Nigdy nawet nie próbowałem opisywać swoich podróży w internecie z bardzo prostego powodu, znałem w tym czasie i przyjaźniłem się z osobami, które jeździły dosłownie 5x więcej niż ja i byłem dosłownie amatorem przy nich i one także nie publikowały nigdzie swoich podróży. Więc było mi zwyczajnie głupio zakładać bloga/kanał podróżniczy :D Moja ówczesna dziewczyna a dziś już żona, prowadziła co prawda dziennik z naszych podróży ale to są nasze prywatne zapiski i nie mamy zamiaru ich nigdzie publikować. Dużo też podróżowałem samochodem (głównie Bałkany) i tanimi lotami. Sporo zwiedziłem oraz dodatkowo mieszkałem u ludzi którzy nas przyjęli z chrześcijańskich wydarzeń typu Taize. Jeśli interesuje Cię ten temat na pewno znajdziesz mnóstwo blogów, książek czy kanałów na YT np. busem przez świat czy paragon z podróży.

komentarz 14 września 2018 przez SUNBIN Obywatel (1,190 p.)

teraz mam nadzieję zamienić, tanie wakacyjne podróżowanie na wyjazdy służbowe, na których może uda mi się coś pozwiedzać :D

komentarz 14 września 2018 przez Perseusz Bywalec (2,190 p.)

Powiem, że rozbudziło to we mnie marzenia. Taka podróż to musi być fajna przygoda. Obczaje te youtubowe kanały i może zacznę zbierać jakiś fundusz na osiemnastkę, fajnie by było zrobić sobie taki odjechany prezent na urodziny ;)

Powodzenia z wyjazdami!

komentarz 17 września 2018 przez SUNBIN Obywatel (1,190 p.)

Owszem to super sprawa! :D Osobiście zaczynałem od rajdów górskich (plecak spakowany na cały tydzień i noclegi w schroniskach). I z czystym sercem mogę Ci to polecić na pierwszą wyprawę, takie sprawdzenie czy to dla Ciebie i ewentualny trening przed kolejnymi wyprawami. Pierwszy wyjazd to był początek w okolicach Bogatyni a koniec okolice Wałbrzycha. Bardzo miło go wspominam, przeszliśmy pieszo około 130km, ale było warto bo Sudety (szczególnie początek tj. góry Izerskie) nie są tak oblegane jak Tatry/Beskidy/Bieszczady i faktycznie można poczuć magię gór i zrobić sobie apetyt na więcej. Za całość zamknęliśmy się w około 600 zł, raczej oszczędzając na noclegach, ale pozwalaljąc sobie na porządną kolacja w schronisku i piwka (spełnienie marzeń po 30km z buta z plecakiem ważącym 15kg).