Cóż, ja jeszcze niedawno pracowałem w małej firmie, której nazwy pozwole sobie nie wymieniać, chociaż może powinienem. Zatrudniała włącznie ze mną 3 osoby, w tym dwoje szefów. Nie było miesiąca, żebym nie musiał upominać się o pensję i najgorsze w tym było to, że nie raczyli powiedzieć pierwsi, że jest problem, kasa będzie trochę później, tylko przychodził dzień wypłaty i ani me ani be, a pieniędzy nie ma.
Tłumaczyli to brakiem pieniędzy, bo projekty właśnie. Ale sami całkiem nieźle żyli więcej sobie raczej wypłacali odpowiednio. W każdym razie, zmiany nie żałuje w żadnym razie. Raz, że na konto wpływa 3 razy tyle, to jeszcze przed czasem.