A bo wiedza jest w Internecie. Tylko, że nie zawsze w takiej ładnej i przystępnej dla, żeby nie powiedzieć brzydko, statystycznego człowieka formie, jak na filmach Pasja Informatyki.
Praktycznie każdy program, język programowania, framework, biblioteka itd. nie składają się wyłącznie z kodu. Bardzo istotnym elementem jest również ich dokumentacja. To właśnie ona jest najbogatszym źródłem wiedzy na temat jakiegoś oprogramowania.
Przykład: chcesz nauczyć się języka Python. Oczywiście są jakieś książki, tutoriale, ale one nigdy nie będą zawierały takiej wiedzy o owym języku jak jego dokumentacja.
No ale też nie samą dokumentacją człowiek żyje. Trudno, żeby początkujący od razu umiał z niej korzystać. Osobiście uważam, że najpierw powinno się zapoznać z jakimś niezbyt obszernym, ale dającym solidne podstawy do dalszej nauki tutorialem. Później trzeba w nieskończoność: szukać w Internecie jak coś w tym języku się robi, zaglądać w dokumentację (jakie to tam ciekawe klasy i funkcje autorzy języka nam zaoferowali...) i pisać kod.
Może nie mam wielkiego doświadczenia i z pewnością nie jestem autorytetem w dziedzinie programowania, ale trochę czasu w tym siedzę i tyle wynika z moich doświadczeń.