Black Friday Helion

Question

Dostałem info, że czarny piątek pojawił się również na Helionie - w dniach 24-26 listopada 100 najlepiej sprzedających się tytułów 2017 roku tanieje o 25% (książki) lub o 50% (eBooki). 

Link do promocji: BLACK FRIDAY

Pozdrawiam!

 

Comments

Jakby ktoś nie miał pomysłu na książkę to zapraszam do przejrzenia 
jaki-jezyk-programowania.pl/ksiazki/

---

Polecam zwrócić uwagę że jest to tzw "Polski Black Friday", a więc książki są w rzeczywistości droższe podczas tej "promocji" niż bez niej.

Kto nie wierzy, patrz tutaj: https://forum.pasja-informatyki.pl/305836/black-friday-helion?show=305842#a305842

(Pozwoliłem sobie napisać to co opisał event15 tutaj, aby ten komentarz był bardziej widoczny dla osób ignorujacych odpowiedzi do pytania)

Btw sugeruje jednak "odpiecie" tego posta z głównej strony z racji, że "promocja" produktu ze specjalnie zawyżoną ceną na taką okazję to żadna promocja...

---

To zależy jakie kto ma potrzeby. Jeśli ktoś np. chce zamówić 7 czy 8 książek z top 100, to doceni fakt, że może to zrobić w jednym serwisie (formularzu), zapłacić raz za przesyłkę i odebrać tylko jedną paczkę (czasem przy większych zamówieniach są też dołączane książki-gratisy lub przesyłka staje się darmowa). Owszem, można poświęcić kilkadziesiąt minut w porównywarce cen i znaleźć najtańsze wersje w np. 3 serwisach, wypełnić 3 formularze i dostać 3 paczki płacąc 3 razy za przesyłkę (i może nawet wciąż wyjść taniej, kto wie). Albo można wyszukać używki na allegro. Ale brak komfortu i poświęcony na to czas może nie być warty tych kilku złotych. Może też ktoś docenia Helion za wydawanie książek z naszej branży wraz z tłumaczeniami (jakie są takie są, ale są) od tylu lat i może i zechce zapłacić kilka zł więcej - ostatecznie to przecież właśnie wydawnictwo Helion wydało "Czysty kod" który podlinkowaliście w wersji PL. Osobiście jest mi to dokładnie obojętne jak sobie te ceny w wydawnictwie przeliczyli na black friday, znając realia pewnie nie jest to okazja życia, ale daleki jestem od wydawania globalnych osądów co ktoś powinien kupić lub nie - każdy ma prawo wydawać swoje pieniądze jak ma ochotę, wspierać jakie marki chce, no i każdy ma swój własny rozum. Na pewno nie ma sensu zdejmować promocji, bo daje się znaleźć książki taniej.

---

Panie mirku, ja bym raczej Polskie promocje traktował bardzo dosłownie - że one coś PROMUJĄ ;) bo z promocją z prawdziwego zdarzenia nie mają absolutnie nic wspólnego.

---

Nie, dziękuję - nie jestem fanem narzekania na nieidealny świat, nie lubię też "narodowego" generalizowania. Żadna sytuacja nie jest też zero-jedynkowa jeśli przyjrzeć się jej wystarczająco obiektywnie (z punktu widzenia firmy i klienta). Ale rozumiem Twoje podejście i poczucie humoru, każdy ma prawo do własnego. Pozdrawiam :)

---

Świrkom z Helionu brakuje po prostu konkurencji na naszym rynku. Jest to jedyne wydawnictwo które specjalizuje się w dziedzinach IT. Mnie jako konsumenta nie obchodzi przeceniona wygoda korzystania z jednego formularza. Jeśli mam dopłacać za tak ekskluzywną usługę sumarycznie 200 zł (przy książkach jakie bym pewnie mógł kupić) to raczej mało mnie obchodzi to, czy zrobię to w jednej przesyłce, czy w trzech. To jest realny pieniądz, którego nie da się zignorować. Jakość tłumaczeń wielu pozycji oferowanych w tym wydawnictwie otwiera nóż w kieszeni, "promocje" wołają o pomstę do nieba. Repertuar staroci z wielu działów jest tak szeroki i nieaktualny, że trudno sobie uzmysłowić na czym polega polityka biznesowa która wciska przy większości transakcji jakąś starą książkę - nie daj Bóg - o Action Script chociażby. To wydawnictwo ma zbyt niską jakość, zbyt małą konkurencję i zbyt wysokie ceny.

---

A narzekanie i obrażanie ("świrkom"?) zmienia coś w jaki sposób? Czy masz doświadczenie w prowadzeniu wydawnictwa, żeby stwierdzić, że można to robić po niższych kosztach w Polsce i nie zbankrutować? Jedyne co wynika z takiej negatywnej gadki to jad i stwierdzenie, że wszystko na świecie jest do dupy - książki, ceny, tłumaczenia, aktualność. Umrzyjmy wszyscy i przestańmy istnieć, gdyby jutra miało nie być kupiłbym czterdziestkę piątkę ;) Geez...

---

Można stworzyć wydawnictwo, które nie ma tak wygórowanych cen a i jakość tłumaczeń wielu z pozycji jest zadowalająca: http://www.zlotemysli.pl/

Można też stworzyć wydawnictwo które za każdy egzemplarz sprzedanej książki oddaje część zysku na pajacyka a ceny książek również nie są tak wysokie, jak mogłyby być: http://altenberg.pl/ (https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/radek-kotarski-youtube-ksiazka-wydawnictwo,56,0,2391352.html)

Oczywiście jest to subiektywna opinia. Fakt braku doświadczenia w prowadzeniu własnego wydawnictwa wcale nie zabiera mi prawa do głośnego wypowiedzenia swojego niezadowolenia z tego powodu, że rynek wydawnict IT został zmonopolizowany w polsce wyłącznie przez jedną firmę, która już dawno zapomniała o jakości usług. Pracowałem jako programista dla kilku internetowych księgarni, wiem przynajmniej od technicznej strony jak może wyglądać obsługa takich wydawnictw. Sam pomagałem osobiście przy pracach introligatorskich jak i pracowałem jako jeden z pakowaczy.

Gdyby ludzie mieli by opiniować wyłącznie rzeczy, z którymi mieli doświadczenie praktyczne, to nikt nigdy by nie miał ani doświadczenia praktycznego, ani żadnej opinii na jakikolwiek temat.

Gdyby nie specjaliści od uczenia maszynowego i technologii sztucznej inteligencji to wiele środowisk naukowców do dziś by nie znało wielu odpowiedzi na pytania które przez dziesiątki lat nie mogły być poznane - chociażby ze względu na zbyt trudne problemy klasyfikacyjne, na zbyt dużą ilość danych do dostrzeżenia pewnych wzorców. Programista wcale nie musi być maklerem giełdowym by stworzyć program do predykcji kursu na podstawie wyłącznie numerycznej analizy technicznej jakiejś spółki. Tak samo ja nie muszę mieć doświadczenia praktycznego w tworzeniu wydawnictwa by wiedzieć, że w jakimś wydawnictwie dzieje się źle. Wystarczy, że wystarczająco długo obserwuję jak wyglądają wszelkiego rodzaju promocje, obserwuję headhunting na jakikolwiek temat do napisania książki, byleby tylko napisać. Do tego, co prawda jedynie z opowiadań, mogę nieco wiedzieć jak wygląda proces tworzenia takiej książki, i jaka ilość problemów tworzy się dla potencjalnego twórcy nowej pozycji w ich katalogu.

Jako konsument chciałbym mieć większą konkurencję, lepszą jakość. Żeby chociaż mieć klukupunktowy współczynnik jakośći do ceny, ale nie bliski 1 czy 0.

---

Nikt tu nie zabrania wypowiedzi. Co prawda dla mnie jej styl jest mocno negatywny, generalizujący i noszący miano absolutnej prawdy objawionej a nie osobistego doświadczenia, ale to że jest taka, jest mi zasadniczo obojętne. Po prostu nie mam ochoty na taką dawkę negatywności (uważam że to nic nie wnosi i niczego nie poprawia) i mam do tego prawo. Myślę, że nie mam już nic do dodania w temacie, nie mam ochoty udowadniać nieadekwatności porównań, męczy mnie negatywność, ta maniera dyskutanta (przepraszam, ale spasuję). Pozdrawiam

Answer 1

Te promocje są śmieszne. Tak śmieszne, że aż smutne, jak większość zresztą w "polski black friday". Pierwsza z brzegu: https://www.profit24.pl/Czysty-kod,product835509.html tańsza w dni powszechnie - zawsze - niż helionowe w dni ze specjalnymi ofertami ;)

Comments

Cieszę się, że ktoś to w końcu zauważył :)

---

Na allegro  35 zł ;)

Answer 2

Jak wygląda polski black friday to już wiemy z wcześniejszych odpowiedzi, ale chcę zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz, którą może również zauważyliście, a jeśli nie to polecam to sprawdzać. Nie wiem czy więcej księgarni (czy w ogóle sklepów) internetowych tak robi, ale mam jedną księgarnię internetową, której jestem stałym klientem i która to praktykuje - gdy poprzez ceneo wchodzi się na stronę interesującej nas pozycji w tej księgarni to cena jest dużo niższa niż gdyby weszło się na stronę tej pozycji poprzez wyszukiwarkę na stronie tej księgarni. Różnica w cenie bywa znaczna, nawet do 10 zł. Więc gdy wchodzisz poprzez ceneo na stronę danej książki, która Cię interesuje i składasz zamówienie to kupujesz po cenie niższej niż gdybyś wszedł normalnie przez stronę księgarni na podstronę tej książki. Sprytne i warto o tym wiedzieć. Może nie odkrywam ameryki w tej chwili, może o tym wiecie, ale warto sprawdzać w ten sposób.

Comments

Nie wiedziałem o tym. Przydatny patent. Dzięki

Answer 3

A ja poszedłem do Empiku licząc na to, że może coś kupić o programowaniu do poczytania, a to się okazuje, że tam w ogóle nie mia takiego działu - przynajmniej w moim mieście.