A według mnie wszystko może być sztuką, jeśli się w taki sposób do tego podchodzi :) Każde hobby (czy praca) może być sztuką. Gotowanie, sport, muzyka (muzykę właśnie często się uważa za sztukę, tak jak malarstwo chociażby), sztuczki magiczne, czy programowanie. To wszystko przecież może być sztuką.
To, że ktoś potrafi programować, bo przerobił parę odcinków podstawowego C++ z kursu Pana Mirosława, to nie znaczy, że już jest programistą, a tym bardziej dobrym programistą. Ale jak ktoś jest mocno zdeterminowany, bardzo mu się to podoba, że możliwe, że będzie mógł tworzyć własne wirtualne wytwory swojej wyobraźni (według mnie to już samo w sobie jest sztuką) i będzie się tego uczył, bo mu się to podoba, to prawdopodobnie będzie to uważał za sztukę. W takim razie programowanie jest sztuką. Ale według mnie, najlepszym efektem tej sztuki, są gry. Dzięki programowaniu, które jest sztuką, można tworzyć gry, które także same w sobie są sztuką. Czy można powiedzieć, że jakiś program, przeglądarka, czy nawet system operacyjny (no, system operacyjny może nie) jest sztuką? No nie bałdzo. A gra (czyli tak właściwie interaktywny film, film też może być sztuką) z piękną fabułą, dobrym gameplay'em i dopracowaną grafiką i modelami czy teksturami, na pewno może być uznana za sztukę.
Podsumowując, wszystko może być sztuką, ale to już zależy od artysty ;)