Praca w dużych korporacjach

pytanie zadane 11 kwietnia 2015 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez MaGie Użytkownik (800 p.)

Cześć! :)

Jestem na I roku Matematyki na PG. Na studiach mam C++. Prowadzi go świetny człowiek, ale kiepski nauczyciel. Chciałabym jednak w przyszłości zajmować się tworzeniem stron internetowych. Zaczęłam się uczyć HTML&CSS-a z książki: "HTML i CSS. Zaprojektuj i zbuduj witrynę WWW" Jona Duckett. W planach mam też naukę JavaScript i jQuery.

Tak z grubsza.

A teraz pytanie.

Po cichu marzę o tym, żeby pracować w dużej firmie, takiej jak: Facebook, Google, Microsoft.

Pytanie: (Może głupie) Jak się tam pracuje? (Nie wiem, może sam tam pracujesz lub masz znajomych, którzy tam pracują i jesteś w stanie mi coś na ten temat powiedzieć.)

Interesuje mnie wszystko.

Zapraszam także do dyskusji osoby, które mają podobne marzenie do mnie.

:)

6 odpowiedzi

odpowiedź 11 kwietnia 2015 przez Boshi VIP (100,240 p.)

Kumpel ma brata w IBM, przez pierwsze 2-3 lata praca za kiepską stawkę, potem jest lepiej, problem w tym, że w kopro trzeba mieć nerwy, po prostu stres i ciągłe napięcie, terminy wyżerają człowieka. Nie dla każdego robota.

komentarz 11 kwietnia 2015 przez Wally Bywalec (2,840 p.)

Mógłbyś rozwinąć? Jakie ma stanowisko, co robi, w jakim języku programuje o ile programuje?

komentarz 11 kwietnia 2015 przez Boshi VIP (100,240 p.)

Programista c++, programuje od kilku lat teraz już. Aż tak głęboko się nie dopytywałem, w każdym razie kopro wyniszcza. Jak największe zyski jak najmniejszym kosztem- nawet profesorowie nam to mówili. Plus taki, że mozna szybko się poduczyć wielu rzeczy a potem ewentualnie zmienić robotę na coś mniej stresującego.

komentarz 11 kwietnia 2015 przez Bartosz Płóciennik Dyskutant (8,510 p.)

i wiele osób w sumie tak robi popracuje kilka lat w korpo aby się nauczyć dobrze wszystkiego a później otwiera własną firmę i na własny koszt jedzie ;-)

odpowiedź 11 kwietnia 2015 przez Kamil_S Obywatel (1,310 p.)

Witam,
Mam teraz szkolenie w firmie DataArt - to nie jest korporacja. Zajmują się outsuorcingiem :-). Mieliśmy prezentacje na temat tego jakie są struktury w firmach o różnych profilach. Typ koroporacyjny to terminy - są wszędzie, ale w takim miejscu pracy będzie to główny motor napędowy. Koroporacja to także duże naciski - oni nie są zorientowani na człowieku. Zauważ jaką posiadają infrastrukturę i ile oddziałów mają :-). To tak jakbyś miała masę kolokwiów i do żadnego nie była byś w pełni przygotowana - a nauki został tylko tydzień :-). Co byś wtedy zrobiła ? Prawdopodobnie uczyła się wszystkiego ogólnie - mało wnikliwie :-). Może byś chciała, ale nie miała byś możliwości. Oni być może by chcieli też skupić się na ludziach, ale nie mają zwyczajnie możliwości ( pomijam tutaj te centralne szczeble i siedziby - które są zawsze pokazywne, ale pewnie jest i ta druga strona medalu jak sądzę). Podsumowując krótko. Jeżeli lubisz programować i wytrwale pracujesz, to poradzisz sobie i w korporacji i w każdym innym miejscu :-). Taryfy ulgowej nie dostaniesz nigdzie :-). Więc wszystko co pozostaje, to pracować ciężko, dokonać wyboru i liczyć się z jego konsekwencjami. Plusy i minusy ma wszystko - niezaprzeczalnie :-). Powodzenia Ci życzę i zdania kolokwiów się zbliżającyh, bo zapewne niedługo połowa semestru :P.

odpowiedź 12 kwietnia 2015 przez Kicany Gaduła (3,220 p.)

Marzenie to było jak zaczynałem zabawę z IT wtedy Google, Microsoft (nawet poznałem paru ludzi którzy pracują aktualnie), Mozilla itp.
Marzenie to jakoś przepadło gdy zacząłem pracować sam rozmyślać nad projektami, rozmawiać z ludźmi z branży, współpracować.
Przez co zamiast pracować w jakiejś korpo wybrałem drogę stworzenia czegoś własnego, tzw. pracy na własny rachunek.

Dalej co do korpo każda korporacja ma swoje plusy i minusy nie można ich wszystkich zazbytnio sklasyfikować razem.
Gdyż każda korpo posiada jakieś plusy i minusy.
Każda ma inny stosunek do pracownika do plusów zaliczałbym:
Popularne teraz benefity dawane w postaci karnetów na basen itp.
Pokoje gier które dają w pewnym sensie uciec od tego wszyskiego bynajmniej na chwilę i odpocząć.
Praca w zespole.

Do minusów:
Zbliżający się deadline jest to sprawa która dotyczy chyba każdej osoby wtedy trzeba podnosić obroty i pracować niekiedy nie na 100 tylko 1000 %.

Oczywiście istnieje więcej plusów i minusów podane te są które aktualnie przyszły mi do głowy.
Co do widełek (stawek) to jest bardzo zróżnicowane i zależy to w głównej mierze od statusu firmy / korporacji jak i wiedzy / doświadczenia kandydata na dane stanowisko.