Hej, od zawsze Excel był moją bolączką. Teraz jednak widzę, że na coraz większej liczbie stanowisk bez niego to nie ma sensu nawet aplikować. Myliście, że ktoś, kto nie ogarnia podstaw jest w stanie nauczyć się w miarę biegle nim posługiwać? Znalazłam taki kurs https://poczujexcel.pl/kurs-excel/ i zastanawiam się czy warto w niego inwestować. Pomóżcie. A może macie jakieś swoje sprawdzone sposoby, jak w miarę szybko i bezboleśnie ogarnąć to narzędzie szatana