Witam, jestem nowy na forum. Jestem też uczniem liceum, który za około 5 miesięcy zdaje maturę. Oprócz przedmiotów podstawowych planuję pisać rozszerzoną matematykę oraz angielski. Od lat planuję pracować w IT, najlepiej jako programista lub grafik 3D (to trochę inna bajka, ale w ostatnim czasie nawet mi do tego bliżej).
Niestety, aby dostać się na studia informatyczne lub jakikolwiek ścisły kierunek potrzeba dobrze napisać matmę, która jest najważniejsza w punktacji, a ja mam tragiczne oceny z tego przedmiotu praktycznie od początku szkoły. Oprócz tego dosłownie w ostatnich dniach pisałem matury próbne i już teraz wiem, że matematyka poszła mi bardzo źle. Do tego stopnia, że jeśli z podstawowego arkusza uzyskam powyżej 30% to będzie to już sukces. Podobno próg wejścia na informatykę na większości uczelni to blisko 100% z podstawy i przynajmniej 30-50% z rozszerzenia. Dodatkowo słyszałem, że na samych studiach (kierunek to informatyka lub grafika komputerowa) przez pierwszy rok przerabiana jest głównie matematyka i to na bardzo wysokim poziomie. Czyli ciężko będzie się tam dostać a jeszcze ciężej tam zostać. Ja potrzebuję jednak studiować właśnie tam, gdzie nauka pokrywa się jakoś z moimi zainteresowaniami.
Nie widzę innej drogi, wiem że np. grafikiem 3D można zostać bez studiów ale rodzina wymaga ode mnie, żebym studiował. Oni zrobią wszystko bym poszedł na jakiekolwiek studia, ale ja nie chcę iść na byle jaki kierunek. Szczególnie źle prezentuje się wizja studiów humanistycznych (mógłbym zostać na nie "popchnięty" jeśli moje wyniki z polskiego i angielskiego będą wyższe niż z matmy), ponieważ ponoć nie dają szans na dobrze płatną pracę i są najgorszym wyborem. Moje pytania sprowadzają się do tego:
Co powinienem zrobić, gdzie iść, jeżeli moje zainteresowania nie pokrywają się z wynikami w szkole i rynkiem pracy?
Czy mam szanse dostać się gdziekolwiek na studia związane jakoś z programowaniem mając słabo zdaną matematykę, ale np. dobrze zdany angielski?
A jeśli nie, to czy mam mimo wszystko szanse zostać pracownikiem w IT i w miarę dobrze zarabiać, mimo braku studiów w tym kierunku?
I, jeśli mogę o to zapytać na forum poświęconym IT i kodowaniu, czy moje obawy wobec studiów humanistycznych są słuszne?