• Najnowsze pytania
  • Bez odpowiedzi
  • Zadaj pytanie
  • Kategorie
  • Tagi
  • Zdobyte punkty
  • Ekipa ninja
  • IRC
  • FAQ
  • Regulamin
  • Książki warte uwagi

Porada życiowa 2.0

Object Storage Arubacloud
+2 głosów
600 wizyt
pytanie zadane 13 października 2019 w Offtop przez Jakis_random Nowicjusz (200 p.)
Siemka pamiętacie mnie jeszcze przychodzę kolejny raz z tematem programowania i szkoły, a mianowicie moi rodzice mówią, że trzeba się uczyć takich przedmiotów jak historii i nie chcą nawet słyszeć, że mogę mieć z nich np 3. Za każdym razem, gdy tłumaczę im, że to mnie nudzi i wolę poświęcić ten czas na programowanie na coś co rzeczywiście mnie rozwija oni cały czas mówią tu cytat : "Ej weź zmień szkołę na liceum, bo w technikum strasznie słaby poziom(chodzi o przedmioty ogólne)" , "Wszystkich przedmiotów trzeba się uczyć bo od tego jest szkoła i nie chce nam się wysłuchiwać potem na zebraniach, że masz 3 i jesteś (średniakiem)" albo "Trzeba się przemęczyć, bo od tego jest szkoła i masz się uczyć". Mam już dość nieustannego kwestionowania mojego wyboru życiowego i zainteresowań, lub wtrącania cały czas ('w życiu nie robi się tylko rzeczy, które cię interesują, a co jakby szef cię wysłał na mega nudną konferencję i musiałbyś zrobić raport') i ja w tym momencie się załamuje [jaki ***** raport?], czy ja jestem sekretarka by wszystko notować, czy pełno prawnym programistą, który zajmuje się tworzeniem kodu, który potencjalnie może zmienić bieg życia tysiąców osób (wiem trochę przesadzam). Mam wrażenie, że moi rodzice mają typowo polskie podejście nie znam się, lecz się wypowiem i nie umiem ich przekonać, gdyż myślą własnymi starodawnymi realiami i nie pracują/nie znają kogoś kto pracuje w firmie IT. Cały swój research biorą z neta i  za każdym razem mówię im, że w rzeczywistości jest inaczej cały czas mnie ignorują wmawiając mi, że to dla mojego dobra.

Mam nadzieję, że ktoś mógłby mi pomóc w tej dość fatalnej sytuacji i wytłumaczyć im jak rzeczywiście kreuje się rynek.
komentarz 14 października 2019 przez JakSky Stary wyjadacz (14,770 p.)
Z tymi raportami to mają trochę rację. W niektórych firmach trzeba zdawać dzienny raport ze swojej pracy. :p Ogólnie fajnie jest mieć jakąś podstawową wiedzę na każdy temat, bo nigdy nie wiesz jaki projekt będziesz robił. Co jak będziesz musiał stworzyć apke dla laboratorium chemicznego, albo jakieś narzędzia dla geodetów. Ale rodziców trochę Ci współczuję, ale pewnie chcą dla ciebie jak najlepiej. Może boją się, że nie dasz rady na maturze itp.

5 odpowiedzi

+3 głosów
odpowiedź 14 października 2019 przez antyprogramista Bywalec (2,120 p.)
edycja 14 października 2019 przez antyprogramista

Jak widzisz, temat będzie wracał do momentu aż się nie wyprowadzisz i zamkniesz ten temat własną samowystarczalnością.

Do tego momentu jesteś niewolnikiem rodziców i mają prawo decydować o Tobie i za Ciebie.

 

Wielu ludzi uważa, że edukacja jest ważna i wydaje im się, że chodzenie do szkoły jest równoznaczne z uczeniem się, ale prawda jest taka, że szkoda posyłać ludzi do szkoły, bo ten sposób zdobywania wiedzy jest mało skuteczny i mało efektywny. Nie od ilości godzin a od zaangażowania w uczenie się zależy czy coś zrozumiesz i będziesz umiał zastosować w życiu. To że umiesz wierszyk: "Litwo ojczyzno moja..." nic Tobie nie pomoże w programowaniu, dlatego szkoda, czasu na rozważanie, o tym, czy coś się Tobie przyda.

Podobnie jest z wieloma innymi pojęciami, np demokracja kojarzy się ludziom ze sprawiedliwością i równością, ale nawet jakby w Twoim domu decydowała demokracja to by Twoi rodzice decydowali, zakładając że jesteś jedynakiem, w innym przypadku tym gorzej dla rodziców, bo dzieci by za nich decydowały.

 

Jedyne co możesz zrobić to powoli edukować ludzi w swoim otoczeniu, to jest długa droga, ale może polepszyć relacje w Twojej rodzinie.

To co obecnie przechodzisz, będzie też dotyczyło Ciebie w pracy.

Szef powie, że masz coś zrobić, a Ty powiesz, ale inaczej jest lepiej i dla niego i dla klienta, ale on nie jest techniczny i nie będzie Ciebie brał pod uwagę, bo nie zrozumie tego, bo jest od biznesu i to on decyduje.

Dlatego to co możesz zrobić teraz to:

+ poznać techniki wpływania na ludzi

+ nauczyć się sztuki negocjacji (teraz z rodzicami, potem z pracodawcami i klientami)

Postaraj się zgłębić temat, jak wpływać na decyzuje ludzi, jak sprawiać żeby Ciebie lubili i wierzyli w to co mówisz.

To czysty marketing/polityka/propaganda, jak się tego nauczysz i przetrwasz, to będziesz miał lepsze kwalifikacje niż inni, którzy mieli lekko w życiu i nie musieli się uczyć tego typu technik.

W życiu zawsze coś musisz robić czego nie chcesz, więc naucz się radzić sobie.

Czym szybciej tym lepiej dla Twojej przyszłej kariery i życia w ogóle.

 

Powodzenia!

komentarz 15 października 2019 przez Jakis_random Nowicjusz (200 p.)

Dzieki za odpowiedzwink

+1 głos
odpowiedź 14 października 2019 przez radek024 Szeryf (77,160 p.)

czy ja jestem sekretarka by wszystko notować, czy pełno prawnym programistą, który zajmuje się tworzeniem kodu, który potencjalnie może zmienić bieg życia tysiąców osób (wiem trochę przesadzam)

( ͡° ͜ʖ ͡°)

Oczywiście że pozostałe przedmioty są ważne. Programiści tworzą aplikacje, które do czegoś służą. Powiedz mi proszę, co jeżeli dostaniesz w pracy zlecenie na grę - aplikację, która bazuje na wiedzy z historii? Wiadomo, będziesz miał źródła w sieci i feedback od klienta, ale czas jest na wagę złota. A nie w każdym projekcie masz wystarczająco dużo czasu na poprawki, ponieważ to generuje na ogół duże koszty.

Oceny lepsze aniżeli 3 będą fajnie wyglądały na świadectwie. Zastanów się, czy dla Twoich dzieci bardziej imponować będzie 4 z geografii, czy może projekt o którym nie będziesz pamiętał. Jeżeli będziesz dobrze dysponował czasem, to będziesz w stanie ogarnąć to i to.  

komentarz 15 października 2019 przez JakSky Stary wyjadacz (14,770 p.)
Ale tu nie chodzi raczej o to by taką wiedzę posiadać bo to fizycznie niewykonalne, ale żeby umieć zdobyć taką wiedzę. Tego też brakuje w szkolnictwie. Uczą gotowych wzorów i schematów, a nie o ozwiązywaniu problemów. W sumie widać to na każdym kroku w internecie. Osoby zadają czasami podstawowe pytania- na które są już odpowiedzi w internecie(pomijam lenistwo). Dlatego uważam, że dobry programista powinien nie tylko być dobry w tym co robi, ale też gotowy na nowe wyzwania.
komentarz 15 października 2019 przez tkz Nałogowiec (42,000 p.)

jeśli jako programista dostanę zadanie tworzenia aplikacji bazującej na wiedzy z historii to się zwolnię XD programista jest zawodem (mniej czy bardziej zależnie od działki) technicznym.

To się nazywa wiedza domenowa. To odróżnia profesjonalistę od klepacza. 

To się nazywa wiedza domenowa. 

No nie, wiedza historyczna  to nie jest wiedza domenowa w kontekście programisty.

Przeczytaj jeszcze raz co napisałem. Skoro dostaniesz projekt związany z historią, to się jej uczysz by pisać jak najlepiej, wychwycić wszystko. By pomóc klientowi. Argument "ja tu jestem od pisania kodu" jest średni. 

Skąd w ogóle pomysl z takim zadaniem??Czyli np ktoś pracujący jako programista przy silniku w studiu gamedev to powinien, się też uczyć modelowania, tworzenia animacji i komponowania muzyki?

To się nazywa samorozwój. Pewnie też obce. 

Mówiłem o Twoim przykładzie. Skoro firma pisze dajmy na to w C, to uczę się Javy. Nawet dla samego siebie. Chyba nie muszę pisać jak wiedza i chęć nauki jest ważna....

Skrajności nigdy nie są dobrym argumentem. 

Nie zrozumiałeś sarkazmu. Przykład Radka z "może dostaniesz zadanie na apke bazującą na wiedzy historycznej" był dla mnie skrajnością i tutaj się z tego śmieje. 

W takim razie faktycznie nie zrozumiałem. 

Skoro piszesz w narzędziu X, to znasz tylko je i żadnego innego? Nie dobierzesz prawidłowo narzędzia do problemu.

Nie mówię o narzędziach tylko o innych zupełnie nie powiązanych dziedzinach wiedzy w stylu wspomnianej historii. 

A ja mówię o programowaniu. Dajmy na to piszesz kalkulator. Masz zaimplementować szukanie licz pierwszych. Spoko, wiesz, że liczba pierwsza dzieli się przez samą siebie i jeden. No to sprawdzasz. Mało optymalny wybór. Więc poszerzasz wiedzę z matematyki na ten temat. Znajdujesz sito atkina, i boom wiedza domenowa. Przykład banalny, ale realny. Rozwój w gałęzi w której siedzisz jest ważny. Pewnie sporej części wiedzy z studiów nie wykorzystasz, ale wiesz, że coś takiego istnieje. Jak zdarzy się problem, to będziesz wiedział czego szukać. Po to jest szkoła. 

komentarz 15 października 2019 przez tkz Nałogowiec (42,000 p.)

Ale tu nie chodzi raczej o to by taką wiedzę posiadać bo to fizycznie niewykonalne,

Jaką wiedzę? Podstawową? 

Tego też brakuje w szkolnictwie. Uczą gotowych wzorów i schematów, a nie o ozwiązywaniu problemów.

Skoro uważasz, że to wina szkolnictwa. Znaczy to, że jesteś po prostu leniwy. 

, a nie o ozwiązywaniu problemów. W sumie widać to na każdym kroku w internecie. Osoby zadają czasami podstawowe pytania- na które są już odpowiedzi w internecie(pomijam lenistwo). 

Wszedłem w Twoje pytania, sam się nie wyróżniasz spośród tych osób.

 

1
komentarz 15 października 2019 przez JakSky Stary wyjadacz (14,770 p.)

Jaką wiedzę? Podstawową? 

Nawet i podstawą. Zależy co to dla Ciebie wiedza podstawowa. 

Skoro uważasz, że to wina szkolnictwa. Znaczy to, że jesteś po prostu leniwy. 

Pewnie, że wina szkolnictwa. Szkoła wręcz zakazuje swobodnego myślenia i interpretowania. Masz testy A, B czy C a może ktoś chce dać D?

Wszedłem w Twoje pytania, sam się nie wyróżniasz spośród tych osób.

Zawsze szukam informacji sam, jak mam jakiś dylemat to piszę na forum. Czasami warto zapytać nawet o to co się już zna. Po to jest forum.

 

komentarz 15 października 2019 przez tkz Nałogowiec (42,000 p.)

Chyba się nie zrozumieliśmy co do pierwszego stwierdzenia o poziom wiedzy. 

Pewnie, że wina szkolnictwa. Szkoła wręcz zakazuje swobodnego myślenia i interpretowania. Masz testy A, B czy C a może ktoś chce dać D?

Oczywiście, że nie. Jest klucz odpowiedzi. Aż dziw, że ludzie się nie kłócą na matematyce, ale jak to 2+2, to 4. Może ktoś inaczej uważa...

 Osoby zadają czasami podstawowe pytania- na które są już odpowiedzi w internecie(pomijam lenistwo). 

Zawsze szukam informacji sam, jak mam jakiś dylemat to piszę na forum. Czasami warto zapytać nawet o to co się już zna. Po to jest forum.

To jesteś hipokrytą...

+1 głos
odpowiedź 15 października 2019 przez Kaleron Bywalec (2,840 p.)
Z perspektywy ponad 20 lat od skończenia szkoły. Gdybym bazował na wiedzy wyniesionej ze szkoły, prawdopodobnie zarabiałbym w okolicach najniższej krajowej w pracy, której bym szczerze nienawidził. Najważniejszych rzeczy, które dają mi satysfakcję i pieniądze nauczyłem się sam. Kosztowało mnie to wiele wysiłku i wyrzeczeń - ale było warto. Zresztą nadal mnie kosztuje...ale gdyby nie wcześniejszy dorobek, nie byłoby mnie stać dalej się rozwijać. Z mojej klasy największą karierę zrobił kolega, który rzucił szkołę pół roku przed maturą. Aktualnie jest jednym z najlepszych perkusistów w kraju o dorobił się biografii na Wikipedii, ale umiejętność gry na perkusji nie była czymś, co się liczyło w szkole. W szkole liczyła się średnia ocen - i do tego właśnie wychowuje szkoła. Do przeciętności. Jeśli będziesz przeciętny, znajdziesz sobie bezpieczną przystań w jakiejś korporacji, a jak będziesz musiał zmienić pracę, to formalne wykształcenie i udokumentowany rosnący staż pracy Ci to tylko ułatwi, ale jak chcesz być w czymś naprawdę dobry, musisz wszystko postawić na jedną kartę. Nie da rady być specjalistą w wielu dziedzinach. Oczywiście wiąże się to z ryzykiem, że coś może pójść nie tak i okaże się, że jedyną alternatywą jest stanie na taśmie albo siedzenie na kasie. Twój wybór i Twoje naprawdę daleko idące konsekwencje.
komentarz 15 grudnia 2020 przez Aqua 4 Gaduła (3,220 p.)
W pełni popieram, ucz się jak najwięcej tego co Cię interesuje, resztę rób tak żeby było.
0 głosów
–1 głos
odpowiedź 14 października 2019 przez niezalogowany
Myślisz, że praca jako programista to sama przyjemność i zazwyczaj będziesz robił tylko to co Ci się podoba? Wiedz, że pracodawca będzie chciał wycisnąć z Ciebie jak najwięcej dla swojej korzyści i nie będziesz miał możliwości za bardzo wybrzydzać. Próbowałeś kiedyś programować przez 8 godzin dziennie w technologii, która znasz na tyle dobrze, że pracujesz efektywnie a najciekawszy, początkowy etap poznawania masz już dawno za sobą?

Powinieneś mieć dużo więcej zainteresowań, niż samo programowanie, bo inaczej możesz zapomnieć o zmienianiu świata, bo ten jest niezwykle skomplikowany, a sama praca z kodem nie da Ci wystarczającego zrozumienia by wprowadzać na świecie odpowienio przydatne usprawnienia.
1
komentarz 14 października 2019 przez Ehlert Ekspert (212,790 p.)

Wyczuwam zgorzknienie spowodowane wykonywaną pracą. Może warto poszukać czegoś bardziej ambitnego, rozwojowego? wink

komentarz 15 października 2019 przez niezalogowany
Ja pracę mam w porządku. Chodziło mi tylko o to, że w życiu przechodzi się przez różne etapy i trafia na różnych ludzi. A samo programowanie to przecież praca a nie jakaś idylliczna bajka. Zajawka jest ok, ale należy mieć trochę bardziej realistyczne podejście. Pamiętam jak sam się spinałem, że nie mam więcej czasu na programowanie, mimo że w zasadzie poświęcałem na to ze 40 godzin tygodniowo.
komentarz 15 października 2019 przez tkz Nałogowiec (42,000 p.)

Adrian Mitura mam podobne podejście. Dużo osób idealizuje pracę programisty. Brak pokory w każdej branży dyskwalifikuje. Śmieszy mnie podejście autora, "po co mi to, jak będę programistą?" no nie wiadomo czy będziesz. Poza tym istnieje coś takiego jak wiedza domenowa. 

komentarz 15 października 2019 przez antyprogramista Bywalec (2,120 p.)

@tkz

wiedzy domenowej nie uczymy się w szkole wystarczająco, więc nie idealizujmy świata.

fakty są takie, że każdy człowiek po szkole, jeśli tylko polegał na tym co dostaje w szkole ma problemy ze znalezieniem pracy.

Najlepiej radzą sobie w życiu ludzie, którzy polegali na sobie, mieli merytoryczne wsparcie rodziców, znajomych i sami szukali sposobów na radzenie sobie w życiu wychodząc z własnymi pomysłami i w praktyce je realizując.

Szkoła publiczna to mało efektywna forma uczenia się, obecnie w dobie internetu mało która metoda jest mniej efektywna.

Reasumując, warto zadbać o maturę, by mieć dobry start za granicą, bo w Polsce traci sie czas.

komentarz 15 października 2019 przez tkz Nałogowiec (42,000 p.)
Zgadzam się w 99%, poza jednym. Nie napisałem nigdzie, że szkoła uczy wiedzy z zakresu w, którym będziemy pracować. Bardziej miałem na myśli, że daje podłoże by taką wiedzę uzyskać.

Podobne pytania

+3 głosów
5 odpowiedzi 721 wizyt
pytanie zadane 26 września 2019 w Offtop przez Jakis_random Nowicjusz (200 p.)
–9 głosów
11 odpowiedzi 1,366 wizyt
pytanie zadane 20 sierpnia 2016 w Offtop przez Krukzrivii Użytkownik (550 p.)
0 głosów
1 odpowiedź 121 wizyt
pytanie zadane 17 lipca 2020 w Python przez patryk241 Użytkownik (700 p.)

92,615 zapytań

141,465 odpowiedzi

319,774 komentarzy

61,996 pasjonatów

Motyw:

Akcja Pajacyk

Pajacyk od wielu lat dożywia dzieci. Pomóż klikając w zielony brzuszek na stronie. Dziękujemy! ♡

Oto polecana książka warta uwagi.
Pełną listę książek znajdziesz tutaj.

Akademia Sekuraka

Kolejna edycja największej imprezy hakerskiej w Polsce, czyli Mega Sekurak Hacking Party odbędzie się już 20 maja 2024r. Z tej okazji mamy dla Was kod: pasjamshp - jeżeli wpiszecie go w koszyku, to wówczas otrzymacie 40% zniżki na bilet w wersji standard!

Więcej informacji na temat imprezy znajdziecie tutaj. Dziękujemy ekipie Sekuraka za taką fajną zniżkę dla wszystkich Pasjonatów!

Akademia Sekuraka

Niedawno wystartował dodruk tej świetnej, rozchwytywanej książki (około 940 stron). Mamy dla Was kod: pasja (wpiszcie go w koszyku), dzięki któremu otrzymujemy 10% zniżki - dziękujemy zaprzyjaźnionej ekipie Sekuraka za taki bonus dla Pasjonatów! Książka to pierwszy tom z serii o ITsec, który łagodnie wprowadzi w świat bezpieczeństwa IT każdą osobę - warto, polecamy!

...