A przypadkiem taki uniwersalizm nie powoduje -bynajmniej na tym poziomie nauki - że jesteś informatykiem do wszystkiego i do niczego? Rozumiem ,że są powiązania itd. Ale po co sprzętowcowi programowanie i na odwrót. Ja wiem ,że technikum nie uczy za wiele ,ale idąc w jedną stronę może przynajmniej położyć fundamenty. Albo przynajmniej zainteresować, co jest ważne w doborze szkoły.
Osobiście do technikum szedłem z myślą że programowania będzie dużo ,tymczasem wychodzi na to ,że przez ponad rok miałem materiał ,który sam (przed programowaniem w szkole) przerobiłem może w tydzień :)