• Najnowsze pytania
  • Bez odpowiedzi
  • Zadaj pytanie
  • Kategorie
  • Tagi
  • Zdobyte punkty
  • Ekipa ninja
  • IRC
  • FAQ
  • Regulamin
  • Książki warte uwagi

Co sądzicie o zdaniu "Ocenki sie nie liczą to tylko głupie cyferyki"

Object Storage Arubacloud
+7 głosów
478 wizyt
pytanie zadane 13 kwietnia 2015 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez Wodzu14 Obywatel (1,140 p.)
Przytaczam słowa mojego matematyka "Ocenki sie nie liczą to tylko głupie cyferyki".

7 odpowiedzi

+2 głosów
odpowiedź 13 kwietnia 2015 przez szmq Pasjonat (22,770 p.)
wybrane 13 kwietnia 2015 przez krecik1334
 
Najlepsza
Żeby mieć % na maturze trzeba coś umieć. Ocena to sprawdzenie Twojej umiejętności. Oczywiście nie obchodzi nas ocena z przyry czy coś bo to sie nie liczy i tak samo geo ... etc ;) Ale oceny z fiz, ang, matmy oczywiscie sa wazne :) Nie zawsze przeklada sie na wiadomosci ale to juz wyjdzie w zyciu :) Programuj, ucz się ang i matmy a bedzie git :P Zaden wierszyk z polaka nie zmieni Twojej przyszlosci (to prawda humany.)
komentarz 13 kwietnia 2015 przez Adrian1999 Nałogowiec (34,570 p.)
Taksonomia Blooma, powinna być stosowana :D
komentarz 13 kwietnia 2015 przez Wiktor Stary wyjadacz (11,120 p.)

Też jestem zwolennikiem tego, że najlepiej jest się uczyć wyłącznie dla siebie i dla własnych potrzeby, ale system nauczania na pewno Ci nie zaszkodzi. Przykładowo na takim polskim przy opisywaniu struktury danego wiersza to co robisz nie dotyczy tylko danego wiersza, ale chodzi bardziej o analizę tego co jest tam napisane i odpowiednie zrozumienie, czyli jest tak samo jak w programowaniu, gdy ja będę chciał pokazać Ci mój kod źródłowy to też będziesz musiał go zrozumieć i przeanalizować. Można też do tego podchodzić tak, że niektóre rzeczy z pozoru dla nas bezużyteczne mogą nam się w życiu przydać i to nie raz.

Dlatego według mnie, z lekcji powinno się wynosić jak najwięcej, ponieważ może to nam jedynie pomóc, a w najgorszym wypadku zostać niewykorzystane. Przypominam, iż jest to wyłącznie tylko moje zdanie i nie musisz sięz tym zgadać.

Pozdrawiam. smiley

komentarz 13 kwietnia 2015 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)
Ja się tam zgadzam, wiadomość, że goryle nie umieją pływać moze mi kiedyś pomóc, ale moim zdaniem większy nacisk powienien być na przedmioty ścisłe. Matematyki moze nie, ale fizyki, informatyki - czyli przyszłości jest o wiele mniej niż polskiego czy historii. A to juz chyba nie jest normalne. Humaniści się cieszą, a ściśli ubolewają...
komentarz 13 kwietnia 2015 przez Wiktor Stary wyjadacz (11,120 p.)
Jakoś nie narzekam stosunkiem pięciu matematyk do dwóch polskich w ciągu tygodnia, wydaje mi się, że jest całkiem ok.

Nawiązując do tego, że "matematyki może nie" to ja mam trochę inne zdanie na ten temat, ponieważ wszystkie inne nauki ścisłe są wyprowadzeniem właśnie tej dziedziny i według mnie to nią powinniśmy się na początku zaprzyjaźnić.

Pozdrawiam.
komentarz 13 kwietnia 2015 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)
U mnie jest na odwrót...
komentarz 13 kwietnia 2015 przez Wiktor Stary wyjadacz (11,120 p.)
Mogę spytać do jakiej szkoły chodzisz? Technikum czy może liceum?
komentarz 13 kwietnia 2015 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)
No właśnie do gimnazjum ostatni rok i nie mogę się technikum doczekać :)
komentarz 13 kwietnia 2015 przez Wiktor Stary wyjadacz (11,120 p.)

Ok, teraz rozumiem. Tylko chciałbym Tobie powiedzieć, że w technikum, w którym ja jestem jest tylko matematyka rozszerzona, a fizyka na poziomie podstawowym w wymiarze jednej lekcji tygodniowo, czyli nic się tutaj nie zmienia. Dlatego jeżeli lubisz tak bardzo nauki ścisłe to może lepiej będzie wybrać jakies liceum gdzie matematyka i fizyka będzie na poziomie rozszerzonym, jednak w liceum jest wiele więcej takich przedmiotów jak biologia itp., przez trzy lata, a w technikum takie przedmioty odpadają już w drugiej klasie i jest większe skupienie sie na przedmiotach zawodowych. A z Twojej wypowiedzi wynika, że nie za bardzo interesują Ciebie takie przedmioty, czyli tzw. zapychacze. Dobrym pomysłem byłoby też znalezienie jakiegoś na prawdę dobrego technikum gdzie fizyka razem z matematyka jest na poziomie rozszerzonym.

Pozdrawiam. smiley

komentarz 13 kwietnia 2015 przez niezalogowany

Ja z kolei jestem zwolennikiem nauki indywidualnej. Czemu? Przykładem tego może być choćby szkolna lekcja informatyki. Doskonale pamiętam jak ostatnio nauczycielka tego przedmiotu przez całą godzinę lekcyjną tłumaczyła mojej klasie czym się różni "writeLn" od "readLn" (Pascal). Łączenie młodych pasjonatów danego przedmiotu z kompletnymi ignorantami rzadko kiedy wyjdzie na dobre. Efekt tego jest taki, że nie mogę liczyć na lekcje szkolne i muszę liczyć sam na siebie. Aktualnie uczę się C++ z książki "Od zera do gier kodera" laugh

komentarz 13 kwietnia 2015 przez Wiktor Stary wyjadacz (11,120 p.)

U mnie jest podobna sytuacja (wielu ignorantów), ale pominę ten temat.

Co nauki indywidualnej to mam trochę podzielone zdanie, ponieważ u mnie jest bardzo ciężko z motywacją i jednak lubię mieć tak zwane "koło ratunkowe" przykładem może być, iż lubię matematykę jednak pewne rzeczy lepiej rozumiem, gdy osoba to tego powołana wytłumaczy mi dane zagadnienie.

Odnośnie Twojej wypowiedzi na temat nauczycielki jest w moim odczuciu trochę pejoratywne, ponieważ według mnie nauczyciel chce zazwyczaj dobrze, ale w 100% zgodzę się z dalszą częscią Twojego kometarza, że najgorsi są ignorancji, jednak trzeba sobie z nimi jakoś radzić, aby nie zniżać się wiedzą do ich poziomu.

Pozdrawiam.

komentarz 13 kwietnia 2015 przez niezalogowany
Doceniam Twoją wypowiedź w tej sprawie. Chciałbym jednak podkreślić, iż moja nauka indywidualna ma bardziej charakter przygotowania mnie do tego, co czeka mnie za pare lat na studiach, niż nauki samego zawodu.

Pozdrawiam!
komentarz 13 kwietnia 2015 przez Wiktor Stary wyjadacz (11,120 p.)
Tylko pogratulować, ponieważ ja nie mogę się jeszcze przełamać do tego, aby zacząć również przygotowania do matury. Chcę zacząć już w pierwszej klasie, ale jak na razie to nie mogę się zmotywować.
komentarz 13 kwietnia 2015 przez szmq Pasjonat (22,770 p.)
Polski jak programowanie? Wybacz, ale nie. Uczymy się zbędnych określeń, pamięciówki. Nie uczą nas tego jak coś zrobić tylko żeby nam udowodnić to czego nie wiemy. Wiesz, książki są fajne, ale wolałbym spędzać inaczej ten czas. Mógłym poświęcić więcej na luz, programowanie itp :) Przecież można zwariować. Jeżeli chodzi o motywacje do matury? moim zdaniem każdy ma to w sobie tylko nie potrafi do tego dotrzeć, często zbyt dużo o tym myśli, tyle że odechciewa się i przekłada na bok. Spróbuj o tym nie myśleć to samo do Ciebie przyjdzie jak sie obudzisz i weźmiesz w garść :) Ewentualnie pomyśl, że nie spełnisz swojego celu albo marzenia, że to wszystko ma jakieś cele i po prostu w tej chwili czytając ten post odłóż komputer i weź książke do jakiegoś przedmiotu i zrób kilka zadań. Uczyć nie trzeba się jakoś nie wiadomo ile... wystarczy przełożyć to na kilka dni a nie w cały jeden:) Gwarantuje efekty, Powodzenia.
komentarz 13 kwietnia 2015 przez Wiktor Stary wyjadacz (11,120 p.)

Akurat odnośnie pamięciówki to się z Tobą zgodzę, jednak u mnie na polskim kładzie się duży nacisk na samodzielną interpretacje (prace) tekstów oraz nawiązywanie dyskusji z nauczycielem. Nie do końca powiedziałem, że język polski jest jak programowanie tylko odwołałem się do szczególnego przypadku interpretacji tekstu. Nie jestem również zwolennikiem nauki czegoś co mi nie odpowiada w wielu aspektach, chodziło mi jedynie o to, że nie każda nauka musi isć przysłowio "w piach" i jeżeli już musimy uczyć się tych czy innych rzeczy to lepiej już z nich coś wynieść.

Co do drugiego to super odpowiedź jednak ja z ocenami nie mam problemu, ale chodzi mi bardziej o to, że nie potrafie wprowadzić w swoje życie Slight Edge i mam dosyć słomiany zapał, chciałbym po prostu dążyć do perfekcji, na przykład w tak lubianej przeze mnie matematyki, ale systematyczność u mnie totalnie leży.

Pozdrawiam. smiley

komentarz 13 kwietnia 2015 przez niezalogowany

Motywacje należałoby wykorzystywać do budowania określonych nawyków, a nie do samej nauki. Nad motywacją nie masz takiego wpływu, jak nad wbudowanymi nawykami. Gorąco polecam Ci poniższe filmy o rozwoju osobistym smiley

1. Jak zawsze tryskać motywacją niezależnie od sytuacji?

https://www.youtube.com/watch?v=fTgdTNqND1o&feature=iv&src_vid=S4UEKgeXvNo&annotation_id=annotation_1164013281

2. Święty Graal rozwoju osobistego? Badania sugerują, że tak...

https://www.youtube.com/watch?v=S4UEKgeXvNo

3. Od wirusowego zapalenia mózgu, do wielokrotnie szybszego osiągania celów...

https://www.youtube.com/watch?v=zlkNhTzDODQ

 

Pozdrawiam! 

komentarz 13 kwietnia 2015 przez Wiktor Stary wyjadacz (11,120 p.)

Już oglądam! smiley

komentarz 13 kwietnia 2015 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)
Sory, przypadkowo oddałem twój komentarz do moderacji (jestem na tablecie)

to do szmq
komentarz 13 kwietnia 2015 przez szmq Pasjonat (22,770 p.)
co było w tym do modernizacji?
komentarz 13 kwietnia 2015 przez Eryk Andrzejewski Mędrzec (164,260 p.)
Nic, ale przypadkowo kliknąłem - tak to jest jak się z tabletu korzysta... :C
komentarz 13 kwietnia 2015 przez szmq Pasjonat (22,770 p.)
i tak został ukryty... no cóż... :)
+1 głos
odpowiedź 13 kwietnia 2015 przez krecik1334 Maniak (58,390 p.)
To prawda, najwazniejsze są umiejętności i zrozumienie. Oceny nic Ci nie dadzą, na pewno ważniejsze są % na mautrze.
0 głosów
odpowiedź 13 kwietnia 2015 przez Harsay Pasjonat (23,640 p.)
edycja 13 kwietnia 2015 przez Harsay
Prawda jest taka, że bardziej obrazują twoją systematyczność wobec danego przedmiotu. Możesz być uzdolniony z matematyki ale leniwy.
0 głosów
odpowiedź 13 kwietnia 2015 przez bossik21 Mądrala (5,750 p.)
Ja nigdy nie uważałem ocen jako wyznacznik czyjejś inteligencji, jednakże dobrze jest mieć jakiekolwiek pojęcie o otaczającym nas świecie. jednakże też nie popadajmy w skrajność uczenia sie wszystkiego na maksa, no chyba, zę chcemy być mistrzami krzyzówek i wygrywać  1 z 10.

Niestety,a le zawsze mnie wkurzał fakt, że musiałem poświęcać dużo czasu z przedmiotów z których byłem cienki i miałem ciężkie życie ze zdawaniem i  przez to traciłem dużo cennego czasu.

Ucz sie przedmiotów technicznych i języków obcych i dbaj o cyferki przy tych przedmiotach, a resztę zaliczaj.
0 głosów
odpowiedź 13 kwietnia 2015 przez pajos96 Obywatel (1,350 p.)
Oczywiście ,że prawdziwe zdanie. Problem w tym ,że przyjeliśmy chory system zwany ocenami :)
komentarz 14 kwietnia 2015 przez Dragonet.17 Pasjonat (19,630 p.)
chory to my przyjęliśmy system nauczania  - od tego bym zaczął
komentarz 14 kwietnia 2015 przez pajos96 Obywatel (1,350 p.)
Nie chciałem brzmieć zbyt politycznie :)
0 głosów
odpowiedź 13 kwietnia 2015 przez Aress Mądrala (6,410 p.)
hmm to zalezy.

Ocene wystawia nauczyciel i czesto wplywa na jego ocenianie to jaki jestes, no i tez twoja wiedza.

Zaiast oceniac sama wiedze, pczywiscie nie zawsze tak jest ale trafilem jzu na pare osob takich.

Wszystko zalezy od Ciebie jak sie czujesz w danej dziedzinie dobry czy bardzo dobry, a ja slaby to zrob tak zeby byc najlepszym
0 głosów
odpowiedź 14 kwietnia 2015 przez Dragonet.17 Pasjonat (19,630 p.)
Powiem Ci, że w bardzo wielu przypadkach jet to racja, bo dostajesz cyferkę od kogoś kto Cię ocenia, w taki a nie inny sposób, natomiast, gdyby to była inna osoba, to mógłbyś tę ocenkę dostać diametralnie inną, bo będzie miała zupełnie inne odczucia.
Dlatego osobiście uważam,że bycie ocenianym przez  inną osobę jest idiotyczną podstawą naszego chorego systemu szkolnictwa - który mówiąc szczerze jest zbędny ( uczy wszystkiego po trochę - zamiast kilku konkretnych aspektów, pomijam już inne kwestie)
Kolejnym potwierdzeniem, że zdobywasz cyferki, które ni jak mają się do rzeczywistości jest fakt,iż możesz nic nie umieć a ocenkę dostać dobrą ( bo umiesz ściągać, a kolega z tyłu był szczodry) :D
Tak, wiele jest prawdy w tym co piszesz.
Jeżeli chodzi o maturę, to zdasz ją pod warunkiem, że nauczyłeś się wystarczająco dużo, włożyłeś wystarczająco dużo pracy. Przedmioty ścisłe mogą być tutaj miarodajne, ale np polski już nie, bo masz klucz : gdzie musisz się w niego wstrzelić , czyli to co robi nasz system szkolnictwa wprost idealnie : mianowicie uczy Cię, że nie możesz mieć własnego zdania, jeżeli ktoś tak powiedział, to tak musi być i koniec :P

Jak się komuś nie chce czytać to w skrócie : tragedia i tyle

Podobne pytania

+1 głos
1 odpowiedź 323 wizyt
pytanie zadane 13 grudnia 2021 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez doskanoness Obywatel (1,240 p.)
0 głosów
1 odpowiedź 208 wizyt
pytanie zadane 20 kwietnia 2019 w Nasze projekty przez Igor Gawrys Stary wyjadacz (12,460 p.)
0 głosów
1 odpowiedź 366 wizyt
pytanie zadane 30 września 2016 w Offtop przez Ultron682 Nowicjusz (120 p.)

92,550 zapytań

141,392 odpowiedzi

319,519 komentarzy

61,935 pasjonatów

Motyw:

Akcja Pajacyk

Pajacyk od wielu lat dożywia dzieci. Pomóż klikając w zielony brzuszek na stronie. Dziękujemy! ♡

Oto polecana książka warta uwagi.
Pełną listę książek znajdziesz tutaj.

Akademia Sekuraka

Kolejna edycja największej imprezy hakerskiej w Polsce, czyli Mega Sekurak Hacking Party odbędzie się już 20 maja 2024r. Z tej okazji mamy dla Was kod: pasjamshp - jeżeli wpiszecie go w koszyku, to wówczas otrzymacie 40% zniżki na bilet w wersji standard!

Więcej informacji na temat imprezy znajdziecie tutaj. Dziękujemy ekipie Sekuraka za taką fajną zniżkę dla wszystkich Pasjonatów!

Akademia Sekuraka

Niedawno wystartował dodruk tej świetnej, rozchwytywanej książki (około 940 stron). Mamy dla Was kod: pasja (wpiszcie go w koszyku), dzięki któremu otrzymujemy 10% zniżki - dziękujemy zaprzyjaźnionej ekipie Sekuraka za taki bonus dla Pasjonatów! Książka to pierwszy tom z serii o ITsec, który łagodnie wprowadzi w świat bezpieczeństwa IT każdą osobę - warto, polecamy!

...