• Najnowsze pytania
  • Bez odpowiedzi
  • Zadaj pytanie
  • Kategorie
  • Tagi
  • Zdobyte punkty
  • Ekipa ninja
  • IRC
  • FAQ
  • Regulamin
  • Książki warte uwagi

Co was natchnęło do zaczęcia swojej przygody z programowaniem?

VPS Starter Arubacloud
+36 głosów
2,439 wizyt
pytanie zadane 4 kwietnia 2015 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez k!e# Bywalec (2,250 p.)

50 odpowiedzi

+21 głosów
odpowiedź 5 kwietnia 2015 przez Mirosław Zelent Nałogowiec (34,750 p.)
Pod wpływem czytanej książki napisałem swój pierwszy program na kilku kartkach papieru A4 (na papierze, bo nie miałem komputera klasy PC). Jakiś czas później, gdy już dostałem od rodziców komputer PC przepisałem ten kod z kartki do kompilatora Turbo Pascal. Zadziało z miejsca, byłem w szoku - od tego momentu wciągnęło mnie strasznie :)
komentarz 5 kwietnia 2015 przez Kohana91 Obywatel (1,440 p.)
O, a jaka to była książka? :)
komentarz 5 kwietnia 2015 przez Mirosław Zelent Nałogowiec (34,750 p.)
Ojej, jakiś mega oldskulowy podręcznik do informatyki - był tam rozdział o Pascalu, o języku Logo i używaniu Excela :)
komentarz 5 kwietnia 2015 przez Kohana91 Obywatel (1,440 p.)
Aaaa, myślałam, że to było coś dla "normalnych ludzi" ;) W sensie - jakaś powieść, czy coś ;)  Ja sama czerpię sporo inspiracji życiowej z literatury, stąd pytanie :)
komentarz 7 kwietnia 2015 przez katolik6 Dyskutant (8,140 p.)
Eeee... oldskulowa? Pan Zelent nie miał wtedy PCta, a miał książkę o programowaniu. Wnionsek: Albo ją dostał, albo to było w czasach, gdy komputery były trzy na duże miasto.
komentarz 7 kwietnia 2015 przez Qhoros Mądrala (7,110 p.)
Katolik6 to pojechałeś... :D Pan Mirosław nie wygląda na dinozaura. :P
+16 głosów
odpowiedź 4 kwietnia 2015 przez Kuba Stary wyjadacz (12,460 p.)
A ja zacząłem, bo myślałem że to coś dla ludzi o nadprzeciętnej inteligencji. Nigdy się jeszcze tak nie myliłem. To co się liczy, to zaangażowanie.
+10 głosów
odpowiedź 4 kwietnia 2015 przez Arsetus Gaduła (4,760 p.)
Zawsze interesowało mnie rozwiązywanie trudnych problemów, nieważne z jakiej to dziedziny one były. Później sie dowiedziałem o programowaniu, które ma takich problemów na pęczki, byłem podekscytowany możliwością zmierzenia się z nimi wszystkimi. Takie coś również nakłoniło mnie do polubienia matematyki, miedzy innymi dlatego spróbowałem swoje siły w największych zagadkach matematycznych. Poza tym programowanie uczy logicznego myślenia.
+9 głosów
odpowiedź 4 kwietnia 2015 przez PoCoKomuTo Użytkownik (980 p.)
Początkowy brak zrozumienia zachęcił mnie do pracy :) Później gdy zacząłem kodować zrozumiałem jakie to przyjemne nie koniecznie proste, ale warto sobie stawiać coraz większe wyzwania :)
+9 głosów
odpowiedź 4 kwietnia 2015 przez Bartosz Płóciennik Dyskutant (8,510 p.)
Ja swoją przygodę z programowaniem zacząłem jeszcze w gimnazjum. Pewnego dnia w głowie naszła mnie myśl, że chciałbym mieć jakąś prostą stronę w Internecie i tak poznałem HTML i CSS rok później stwierdziłem, że podoba mi się to na tyle, że chce pójść dalej i tak poznałem swój pierwszy prawdziwy język od którego wszystko się zaczęło czyli PHP - wtedy kupiłem swoją drugą książkę z Heliona "PHP, Apache i MySQL" - książka okazała się na tyle świetna, że później już poszło dalej i tak nauczyłem się C++, Pascala, SQL, LUA i tak dalej :D

Już w podstawówcę bardzo interesowały mnie komputery i zasada działania programów - nie mam pojęcia dlaczego ale bardzo się cieszę, że siedzę teraz w tym i robię to co lubię ahh :D
+7 głosów
odpowiedź 4 kwietnia 2015 przez Iras Obywatel (1,800 p.)
Ja jestem studentem pierwszego roku informatyki i do tej pory nie interesowałem się zbytnio programowaniem a raczej samymi komputerami (tzn.budową) ale dzięki panu Mirosławowi i jego genialnych tutorialach z programowania zacząłem uczyć się programowania i w sumie to się tym zajarałem i zamierzam nauczyć się c++,html,css,javascrpt,php,mysql i javy, bo dzięki takiemu człowiekowi można to zrobić wmiare w przystępny sposób. Pozdrawiam :)
+7 głosów
odpowiedź 4 kwietnia 2015 przez czyzyk14 Początkujący (360 p.)
edycja 4 kwietnia 2015 przez czyzyk14
Mam 29 lat, jestem absolwentem geografii.Niestety nie mam zbyt dużych możliwości na rynku pracy. Po kilku latach pobytu za granicą postanowiłem wrócić do kraju i poszukać pracy związanej ze studiami, a że na studiach zaciekawiły mnie systemy GIS, które w Polsce powoli ale systematycznie wkraczają na rynek, postanowiłem rozwijać się w tym kierunku. Ukończyłem kilka kursów online, jednak widzę, że aby otrzymać pracę powinienm też znać SQL, Python, Jave lub C++. Zacząłem od Pythona, wcześniej dla mnie programowanie to była magia, szybko zauważyłem że programowanie to tak na prawdę logika. Przypomniałem sobie, że mimo iż nie byłem nigdy super zdolny z matematyki to w liceum logika na matmie była dla mnie czymś banalnym i sam musiałem tłumaczyć ją innym kolegom z klasy, którzy z matematyki gorsi odemnie nie byli. Pomyślałem więc, że może jest to kierunek dla mnie. Chcę dalej rozwijać się, jedynie brak pracy mnie nieco demotywuje bo wiem, że gdybym znalazł chociaż staż to mógłbym kroczyć wąską ścieżką a tak to nie wiem w co włożyć ręce. Czy skupić się na SQL czy może kontynować nauke Python a może jednak rzucić to i wziąć się z Javę?
komentarz 7 kwietnia 2015 przez nefil1m Stary wyjadacz (10,690 p.)
Nie zniechęcaj się. Ja bez matury znalazłem pracę to i Ty znajdziesz jak udowodnisz swoją wartość. Ciężej niż ludziom ze studiami informatycznymi ale na pewno się uda :)
+6 głosów
odpowiedź 4 kwietnia 2015 przez Wilczu Mądrala (5,190 p.)
Ja sobie piszę stronki do programowania zachęcił mnie fakt że moge zrobić coś czego moi koledzy nie umieją :)

 Ale teraz zachęca mnie efekt końcowy :) witryny

Pozdrawiam może skromnie napisane :)
+6 głosów
odpowiedź 5 kwietnia 2015 przez Benny S Obywatel (1,150 p.)
Swoją historię zacząłem w 2013 roku. Postanowiłem nauczyć się programować w języku PAWN. Jest to język wykorzystywany przy tworzeniu trybu w pewnej grze wieloosobowej. Gdy poszedłem do gimnazjum stwierdziłem że mam 2 możliwości, programować do gry nie mając czasu na grę lub grać nie mając czasu na programowanie. Porzuciłem więc ten temat. Po miesiącu na nudnej lekcji informatyki, gdy wszyscy grali w grę przeglądarkową stwierdziłem że mógłbym naciągnąć rodziców na nowy komputer. Szukałem informacji o windowsach i natknąłem się na Bill'a Gates'a. Od tamtej pory robiłem fora na zamówienia, całkiem za darmo na przeróżnych serwisach typu jun, xaa i cba. Na początku 2015 roku postanowiłem nauczyć się HTML i CSS. Jednak trenując zapasy i szykując się do zawodów nie miałem na nic czasu. Po zawodach złamałem rękę, więc nie mogłem chodzić na treningi i postanowiłem wykorzystać ten czas na naukę HTML i CSS przy okazji poprawiając oceny z informatyki. Od paru tygodni uczę się i programuję ze złamaną ręką, gdy wrócę do zdrowia zacznę na nowo trenować, jednak programowanie będzie nierozłączną czynnością każdego dnia. :)

 

W skócie, złamana ręka natchneła mnie do zaczęcia przygody z programowaniem. ;)
+6 głosów
odpowiedź 5 kwietnia 2015 przez NetR3aper Obywatel (1,060 p.)

Ja od łebka chciałem pracować w  kontrwywiadzie wojskowym laughMyśle sobie, zostane informatykiem to mnie na bank przyjmą. I tak czytałem od deski do deski "Komputer Światy" rozkręcałem i składąłem kompy, czy robiłem ludzią formaty po wiosce.Z czasem nawet zacząłem na bardziej poważnie zgłębiać tajniki bezpieczeństwa IT i kryptografii. Niestety potem mocno uderzyłem się w głowę i poszedłem na architekturę, której i tak nie skończyłem ale za to straciłem 3 lata z życia. Następnie poznałem swoją obecną żone i straciłem kolejne dwa lata. Aż pewnego dnia siedziałem z telefonem na kibelku w pracy i wygrzebałem ten kanał- to był impuls zeby wrócić do swiata IT. Wtedy sobie usiwiadomilem jak stary już jestem, i ze jak teraz nie zacznę to zamiast robić w zyciu to co lubię, to je po prostu zmarnuje.

Ze względu na ostatnie poczynania Włodzimierza Putina porzuciłem swoje militarne aspiracje, postanowiłem zająć się tworzeniem ładnych stronek internetowych i zabawą w Unity3d- bezpieczniej, a moja córeczka musi miec tatusialaugh

+5 głosów
odpowiedź 5 kwietnia 2015 przez GrzesiekB Gaduła (3,720 p.)
W 1996 dostałem swojego pierwszego kompa - sprzedawca zapomniał dodać, że mimo wydania astronomicznej wówczas kwoty nie ma on nawet systemu operacyjnego DOS :) To właśnie był przełom :) Wszystkiego trzeba było się nauczyć od podstaw - konfiguracji autoexec.bat czy config.sys :) Pierwszy komp miał 4MB RAM więc nawet Need For Speed 1 (pierwsza gra, w której dało się jechać pod prąd) czasem miała większe wymaganie - trzeba było czyścić RAM ze wszystkich sterowników, np. CD-ROM, ograniczać ścieżki dostępu w pamięci, cache... Trzeba było się tego wszystkiego nauczyć. Po 2-3 latach znudziło mi się granie - chciałem czegoś więcej - trafiłem na człowieka który wówczas byl w liceum informatycznym i pokazał mi Tubro Pascala. Później moją ulubioną księgarnią stała się jedyna wówczas w Warszawie księgarnia informatyczna. Kieszonkowe były wydawane na zbożny cel :) nawet zostały mi jakieś książki z tamtego czasu. Później było C++, a dalej to już typowa webówka. Do dzisiaj pamiętam kto jako pierwszy klient trafił do firmy ojca przez internet właśnie przez stronę zrobioną przezemnie (1999rok jak mnie pamięć nie myli).

Odkąd firma, która opiekowała się moim sklepem internetowym straciła zmysł samozachowawczy i zaczęła wołać o kwoty wyrażone w kilogramach banknotów za drobne zmiany na średnim poziomie wróciłem do programowania - nauczyłem się objektowego PHP, mySQL, liznąłem Firbirda udało mi się zautomatyzować bardzo wiele procesów w naszej firmie - od adresowania listów po śledzenie przesyłek, raportowanie dostaw i wiele innych helperów, o których nie bardzo mogę pisać. Obecnie jestem na etapie pisania własnego sklepu bez wzorowania się na kimkolwiek - zupełnie od podstaw.

Programowanie niesamowicie rozwija - to co podkreśla Mirosław w swoich kursach - ma 100% racji. Dziwię się tylko dlaczego obecnie w liceum zaczynają pokazywać programowanie od TurboPascala - przecież ten język umarł chyba w 2000 roku jak dobrze pamiętam... ale to i tak "pikuś" - w gimnazjum dalej dzieciakom nakazują smigać żółwiem po ekranie :/
komentarz 5 kwietnia 2015 przez Mirosław Zelent Nałogowiec (34,750 p.)
To pewnie dlatego, że w Pascalu jest wiele słów angielskich, stąd ma się wrażenie że się "mówi" do komputera - jest to po prostu bardzo dydaktyczny język. Natomiast w technikum po reformie z roku 2012 Pascala już nie ma - jest C++ i języki webowe, w tym PHP i JS. Pozdrawiam!
komentarz 5 kwietnia 2015 przez GrzesiekB Gaduła (3,720 p.)
Ja tam mam cały czas wrażenie, że mówię do komputera po angielsku :) ewentualnie matematycznie :) Jako nauczyciel może masz na to inne spojrzenie - dla mnie nauka języka, który nie jest rozwijany od 15 lat a do tego nie ma perspektywy wykorzystania gdziekolwiek mija się z celem. Takie C++ to solidny fundament - jak ktoś złapie bakcyla to już ma z czym startować...
+4 głosów
odpowiedź 4 kwietnia 2015 przez AwsD Użytkownik (920 p.)
Mnie osobiście od początku interesowały komputery i informatyka. Po jakimś czasie zainteresowałem się tym jak to wszystko działa, na jakiej zasadzie? I tak trafiłem na programowanie. Na początku byłem przerażony skryptami i linijkami kodu ale po jakimś czasie okazało się to całkiem spoko.
komentarz 4 kwietnia 2015 przez AwsD Użytkownik (920 p.)
edycja 5 kwietnia 2015 przez AwsD
Teraz dodam, że jaram się składaniem komputerów i powoli ogarniam HTML co za tym idzie CSS i niebawem JavaScript. Idę także w kierunku grafiki 3D (Blender).
+4 głosów
odpowiedź 5 kwietnia 2015 przez p(sychi)atryk Obywatel (1,110 p.)
Pasja! W moim mniemaniu przede wszystkim pasja warunkuje co ludzie robią, a przynajmniej to co robią z wielką zapalczywością i konsekwencją. Po prostu w pewnym momencie mówimy sobie: "Chcę to zrobić!". Ja swoją tułaczkę z programowaniem zacząłem razem z książką(niestety nie pamiętam tytułu), którą dostałem na gwiazkę 2010 roku bodajże. Pamiętam jak dziś, gdy zakończyłem ową przygodę prawie natychmiastowo, bo z uwagi na nieumiejętność czytania ze zrozumieniem, program zamykał się od razu po uruchomieniu. Dzisiaj coraz lepiej idzie mi rozwijanie się w tym zakresie i z całą pewnością bardzo przyczynił się do tego Pan Mirosław. Mam nadzieję, że Wam też idzie coraz lepiej!
+4 głosów
odpowiedź 5 kwietnia 2015 przez Dorion300 Szeryf (90,250 p.)
Bardzo lubię być samodzielny, własne programy, skrypty, algorytmy, i to wszystko całkowicie sam.
+4 głosów
odpowiedź 5 kwietnia 2015 przez krecik1334 Maniak (58,390 p.)

Mnie właściwie kolega zachęcił do programowania, ale to tak z sufitu sie nie wzięło. Programuję od jakiegoś roku, ale od dawna jarałem się matematyką. Przez to mam naukę programowania w przystepnej formie np. robienie zadanek na SPOJ'u czyli łamigłówki, problemy, problemy, i jeszcze raz problemy.

+4 głosów
odpowiedź 5 kwietnia 2015 przez Maniek Bywalec (2,170 p.)
Pasja od małego do informatyki.
+4 głosów
odpowiedź 5 kwietnia 2015 przez niezalogowany
Co mnie natkneło ? chęć zrobienia swojego trojana, swojej gry czy programu który by coś za mnie robił (np. kalkulator, licznik słów w tekście) ogólnie zrobić coś własnego co bedzie moje i wykonane przeze mnie w 100% i co u innych bedzie budiło zazdrość i podziw  :p
+4 głosów
odpowiedź 6 kwietnia 2015 przez Pan Kulomb Pasjonat (18,630 p.)
edycja 6 kwietnia 2015 przez Pan Kulomb
Jakieś 3-4 lata temu chciałem dowiedzieć się jak się robi gry. Wyguglałem, że się je programuje i najlepszy w tym celu jest język C++. Ściągąłem sobie jakiegoś pdf o C/C++ na komórkę (nie miałem wtedy kompa). Napisałem zerowy program podobnie jak pan Zelent: na kartce. A w niedzielę rano, gdy taty nie było (był wolny wolny laptop :D), przepisałem. Też okazało się, że działa.
+3 głosów
odpowiedź 7 kwietnia 2015 przez Łukasz Kasza Początkujący (460 p.)
A ja jestem młodym prawnikiem i samorządowcem, dość dobrze sobie radzę na rynku pracy, ale ten charakter mojej pracy: dużo spotkań z ludźmi, godziny nad kodeksami itd. sprawia, że szukałem od dłuższego czasu jakieś kreatywnej odskoczni.

Oczywiście pod ręką zawsze były gry komputerowe, ale nawet te bardziej "ambitne" (mam nadzieję, że nie urażę wielbicieli innych tytułów), jak Planescape:Torment czy Baldur's Gate nie sprawiały, że czułem, że się dzięki nim rozwijam.

Po jednej cięższej rozprawie sądowej, która niestety skończyła się dla mojego klienta przegraną, trochę sfrustrowany wróciłem do domu (to było w lipcu 2014 roku) i stwierdziłem coś w stylu: "@$@#% to, małymi krokami, nie rezygnując z dotychczasowej ścieżki kariery, nauczę się jakiegoś nowego skilla" i od razu padło na Ruby on Rails. Po kilku tygodniach musiałem jednak "zejść niżej", bo wzięcie się od razu za RoR spowodowało głównie ból zębów. Odświeżyłem HTML który liznąłem w gimnazjum i poduczyłem się CSS oraz JavaScript. Za tradycyjną, polecaną przez Pana Mirosława ścieżkę nauki programowania w oparciu o C++ się nie zabrałem, wychodząc z założenia, że tym zasadniczym językiem w którym się będę szkolił nie będzie ani C++, tylko właśnie Ruby. Obecnie równolegle staram się rozwijać frontend: HTML 5, CSS 3, JS + jQuery oraz brnę (czasami idzie łatwiej, czasami trudniej) przez poradnik M. Hartla do RoR (9/12 rozdziałów ukończyłem).

 

Także tak to u mnie pokrótce wygląda: nie rezygnując z dotychczasowego życia, chcę się nauczyć czegoś wartościowego :). Pozdrawiam całą społeczność, Łukasz.
+2 głosów
odpowiedź 5 kwietnia 2015 przez Wilczu Mądrala (5,190 p.)
Ja tak samo jak AwsD jaram się składaniem komputerów chciałbym się tym zajmować zawodowo :) sprawia mi to przyjemność i to się liczy żeby iść do pracy z usmiechem :)

A co mnie zainspirowało do programowania to że inni tego nie umieją :)

Motywuje mnie też efekt końcowy projektu :)
Dodam że moje początki były trudne i na pewnym etapie zniechęciłem się w pewnym stopniu ale potem powiedziałem hmm może to nie jest takie trudne no nic spróbuję :)
Pozdrawiam

Podobne pytania

0 głosów
2 odpowiedzi 657 wizyt
+1 głos
2 odpowiedzi 279 wizyt
+3 głosów
9 odpowiedzi 2,109 wizyt
pytanie zadane 24 maja 2015 w Mikrokontrolery przez Arkadiusz Waluk Ekspert (287,550 p.)

92,417 zapytań

141,222 odpowiedzi

318,984 komentarzy

61,831 pasjonatów

Motyw:

Akcja Pajacyk

Pajacyk od wielu lat dożywia dzieci. Pomóż klikając w zielony brzuszek na stronie. Dziękujemy! ♡

Oto polecana książka warta uwagi.
Pełną listę książek znajdziesz tutaj.

Akademia Sekuraka

Akademia Sekuraka 2024 zapewnia dostęp do minimum 15 szkoleń online z bezpieczeństwa IT oraz dostęp także do materiałów z edycji Sekurak Academy z roku 2023!

Przy zakupie możecie skorzystać z kodu: pasja-akademia - użyjcie go w koszyku, a uzyskacie rabat -30% na bilety w wersji "Standard"! Więcej informacji na temat akademii 2024 znajdziecie tutaj. Dziękujemy ekipie Sekuraka za taką fajną zniżkę dla wszystkich Pasjonatów!

Akademia Sekuraka

Niedawno wystartował dodruk tej świetnej, rozchwytywanej książki (około 940 stron). Mamy dla Was kod: pasja (wpiszcie go w koszyku), dzięki któremu otrzymujemy 10% zniżki - dziękujemy zaprzyjaźnionej ekipie Sekuraka za taki bonus dla Pasjonatów! Książka to pierwszy tom z serii o ITsec, który łagodnie wprowadzi w świat bezpieczeństwa IT każdą osobę - warto, polecamy!

...