Świetny temat, więc pozwolę sobie odświeżyć. U mnie to było tak. Miałem świetnego nauczyciela informatyki w gimnazjum, był to człowiek z pasją, którego każdy darzył respektem. Ja wtedy tylko odbębniałem swoje, byle tylko 5 na świadectwie było. W liceum to programowania w C++ mieliśmy trochę w 3 klasie (a może już w 2) i były to absolutne podstawy. If, instrukcja wejścia / wyjścia, for itd. Po maturze nie miałem pomysłu na siebie, zdałem ją przeciętnie, jak na swój potencjał powiedziałbym, że nawet słabo. Moje przygotowania trwały tydzień. Później mnie męczono w domu, że może bym się wybrał na jakieś studia, a że już było dosyć późno i rekrutacja była zamknięta na wielu uczelniach wybrałem 3 kierunki i tam też złożyłem papiery. Mechanika i budowa maszyn, ekonomia i informatyka. Po zrobieniu researchu dowiedziałem się, że na tej ekonomii to wykładają głównie marksiści i leniniści więc odpuściłem. Dostałem się na mechanikę i budowę maszyn i informatykę. Tego pierwszego tak z nazwy nawet nie czułem (może jakbym postudiował to by się spodobało) i wybrałem informatykę. Wtedy też trafiła mi się okazja do popracowania trochę i wybrałem tryb wieczorowy (nie wiem czy słusznie), z pracy trzeba było zdezerterować, na studia brakowało pieniędzy, więc je przerwałem. Którego wieczora tak sobie wspominałem zajęcia i tak sobie myślę, że tego co uczą na tych studiach to mogę się praktycznie uczyć sam i to nawet szybciej. W ruch poszedł internet. Trafiłem na kursy Pana Zelenta. Na początku tak sobie tylko oglądałem wybiórczo niektóre odcinki. Zacząłem sobie pisać proste stronki wykorzystując html i css, na js mi przystawiło... Pan Zelent wspomniał w tym wideo, że jeśli ktoś nie zna podstaw C++, to niech nie ogląda dalej, tylko najpierw się zapozna z C++. I tak też zrobiłem. Mniej więcej od jakiś dwóch miesięcy spokojnie przerabiam sobie, kolejne zagadnienia z C++, uczę się zarówno z internetu jak i z książki i powoli się to jakoś posuwa do przodu. Mam nadzieję, że za pół roku załapię się na jakiś staż albo etat jako junior. Na razie pozostaję przy C++, jak go lepiej ogarnę to pewnie wrócę do js, bo front-end jest bardzo wdzięczną dla oka dziedziną.
EDIT: Sorry za taką czcionkę, ale wystąpił błąd przy wysyłaniu i musiałem szybko skopiować.