ad. 1) Po prostu pewne pule IP są przypisane do określonych miejsc. Istnieją bazy, które zawierają takie zapisy.
ad. 2) Nie, niektóre strony są dostępne jedynie przez IP (np jakieś domowe serwerki)
ad. 3) Program, zwany pająkiem, chodzi po stronach, parsuje HTML i wyciąga linki, po czym je odwiedza itd.
ad. 4) Przecież już jest ;) NSA de facto jawnie przyznaje, że są w stanie podsłuchiwać większość ruchu. Wystarczy się wpiąć w glówne światłowody położone na dnie oceanu.
ad. 5) Żadna, bo część adresów jest z tzw. puli zarezerwowanej.
ad. 6) Nijak. IP to serwer, a domena to po prostu "nakładka" na ten adres. Równie dobrze serwer może stać w Zimbabwe, a strona mieć końcówkę .pl
ad. 7) Tak, liczba urządzeń podłączonych do Internetu (nie samych użytkowników!) jest ograniczona. Pula adresów IPv4 się wyczerpuje, stąd przygotowano standard IPv6
ad. 8) Tak jak IPv4 ;) Po prostu jest zmieniony system adresowania, żeby obslużyć o wiele, wiele więcej urządzeń
ad. 9) W największym skrócie: blokuje połączenia spełniające określone kryteria (np z danej puli IP).
ad. 10) W największym skrócie: proxy to serwer, przez który przechodzi każde nasze żądanie wysłane do Internetu.
ad. 11) Bo ta sieć ma na tyle skomplikowaną strukturę, że to utrudnia. Połączenie przechodzi przez wiele węzłów, co utrudnia jego śledzenie i tym samym: źródło połączenia.
ad. 12) Z tego samego powodu, co w normalnej Sieci ;)
ad. 13) A po to to zapraszam do Google :P