Witaj,
Mi to wygląda na błędnie zapisany plik na dysku. Windows twierdzi, że prawdopodobnie pliku już nie ma na dysku gdzie zazwyczaj zwykłe "odśwież" powinno wystarczyć tymczasem plik fizycznie nadal znajduję sie na pulpicie. Z ciekawości spróbuj odpalić z linii cmd - chkdsk c: /f i zgodzić się na test podczas ponownego uruchomienia komputera. Po ponownym uruchomieniu pozwól żeby wykonał sprawdzenie dysku pod kątem błędów systemu plików. Jeśli to nie pomoże to spróbuj usunąć plik z dystrybucji live linuxa np z płyty hiren's boot z mini linuxa. Nie ma bata jeśli to nie uszkodzony plik żeby go nie usunęło. Druga sprawa może plik jest generowany po każdym uruchomieniu komputera przez kod wirusa. Dziwi mnie tylko fakt że nie tyle, że plik jest zablokowany przed usunięciem tylko windows twierdzi że go nie ma. Jak dla mnie błąd systemu plików który chkdsk (o ile dysk jest sprawny) załatwi sprawę. Przy okazji pobierz program CrystalDisk i sprawdź jaką prawdę o dysku Ci rzeknie.
Pozdrawiam.