Ja uczyłem się słówek z języka angielskiego, jak i innych języków z list frekwencyjnych. Z list 2.000 lub 3.000 najczęściej używanych słów w danym języku.
Jeśli chodzi o język angielski, to są to najpopularniejsze listy:
http://www.isel.edu.pl/materialy/slowniki/index.php
http://www.memrise.com/course/1944/3000-most-important-words/
https://en.wiktionary.org/wiki/Wiktionary:Frequency_lists
Można także stworzyć taki słownik samemu:
http://woofla.pl/jak-tworzyc-i-wykorzystywac-listy-frekwencyjne/
Powiem jedno, ta metoda działa. Uczyłem się zawsze 3.000 najczęściej używanych słówek, następnie po opanowaniu zacząłem tylko i wyłącznie czytać i rozumiałem około 60 - 80% tego co czytałem. Następnie do bazy SRS (w moim wypadku ANKI) zapisywałem nowe nieznane mi słówka. Po niecałym roku nauki angielskiego normalnie płynnie czytałem dokumentacje, artykuły i blogi. Dzisiaj płynnie piszę i czytam w tym języku.
Oczywiście związki frazeologiczne także są ważne, więc też nie ma problemu aby pozna 1500 tych najpopularniejszych:
http://www.isel.edu.pl/materialy/slowniki/isel-1500.php
W ten sposób się uczyłem każdego języka, i szybko osiągałem sukces.
Te 2.000 - 3.000 słówek to niezbędne minimum które trzeba znać (language core) i po prostu wykuć. Lecz po ich poznaniu już tylko skupiasz się na czytaniu treści w tym języku którego się uczysz. Jesteś w stanie rozumieć 60 - 80% treści, noiwe słówka poznajesz z kontekstu (tak jak dziecko), oraz dodajesz do bazy nowe nieznane słówka.
Ważne, aby nie uczyć się nowych słówek tak na sztywno wyjętych z kontekstu (poza tymi 2.000 - 3.000). Najlepiej się uczyć nowych słówek poprzez czytanie czytanek - tekst z nowymi słówkami których się uczysz. W ten sposób, potrafiłem opanować nawet kilkadziesiąt nowych słów dziennie. Codziennie czytałem jakiś nowy tekst, czytałem go kilka razy przez cały dzień, sprawdzając w słowniku znaczenie nowych słówek i za drugim / trzecim przeczytaniem na nowo tekstu po prostu zapamiętywałem na całe życie znaczenia tych słówek. Tak działa właśnie mózg, wszystko na zasadzie skojarzeń. Następnego dnia czytałem raz tekst z poprzedniego dnia celem aktywacji, a następnie zajmowałem się innym tekstem.
W podobny sposób, amerykanin David Snopek opanował język polski, czy włoski lingwista Luca Lampariello opanował już 11 języków, w tym polski.