Ja podpowiem, że jeszcze nie wymyślono takiej technologii w ogniwach, która by nie marniała z biegiem czasu.
Chodzi o to, że każde ogniwo traci swoje właściwości, gdy się z niego nie korzysta. W środku znajduje się substancja, która utrzymuje swoje właściwości gdy jest w ruchu (znaczy elektrony). Jeżeli ktoś kupuje zapasową baterię i zamierza jej używać raz na tydzień czy miesiąc to mija się to z celem