Nie musisz wiedzieć wszystkiego, do tego jest google.
czy z czasem nie będzie wspoltworzyl aplikacji do np. lotów w kosmos
To wypada wiedzieć zanim się tam zatrudnisz :)
Ale jeśli chodzi na przykład o sytuację gdzie (widziałem że się uczyłeś Pythona) znasz Flaska ale pracodawca głównie używa Django, to nie znaczy że nie możesz tam pójść aplikować; ale musisz mieć pewność że 1. jeśli będzie potrzeba to będziesz w stanie się szybko zaadaptować oraz 2. umieć przekonać do tego pracodawcę.
Np. jak jedno zdanie autora z jakiejś lekcji z kursu jest niezrozumiałe, to już nie jest 100%.
Do roboty zazwyczaj to, czego uczą kursy, to jest zazwyczaj minimum - więc wypada przynajmniej kojarzyć i rozumieć (ale nie pamiętać jako formułkę do wyrecytowania). Fajnie gdybyś miał konkretny przykład.
Albo nie jest się pewnym, czy dobrze rozumie się jakąś linijkę kodu
To już kompletnie zależy. Jeśli mówisz w sensie "nie rozumiem języka do tego stopnia, że składnia mnie czasem gubi" to niedobrze. Jeśli "czytam pierwszy raz kod projektu na tysiące linii kodu i nie rozumiem co wszystko robi" to normalne (i przy bardzo dużych projektach nikt nie ma w głowie całości na raz).